Wiele wskazuje na to, że frekwencja w wyborach prezydenckich będzie wysoka. Mimo wirusa i braku ogólnopolskich kampanii zachęcających do głosowania.
Mamy dwóch głównych graczy (Dudę i Trzaskowskiego) reprezentujących przeciwstawne siły. Temu założeniu podporządkowane są całe serwisy „informacyjne”.
O łącznie 316 nowych przypadkach i 11 zgonach poinformował w sobotę resort zdrowia. W Warszawie protestowali przedsiębiorcy, policja zatrzymała lidera strajku Pawła Tanajno. Znani są wreszcie kandydaci na stanowisko I Prezesa SN.
Przedsiębiorcy mają dość. Ich gniew próbują wykorzystać skrajnie prawicowi politycy: Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun i nieoczekiwany trybun tej grupy zawodowej – Paweł Tanajno.
Tanajno robi wszystko, by politycznie zagospodarować pierwszą falę niezadowolenia przedsiębiorców, którzy od dwóch miesięcy ponoszą skutki rządowych restrykcji.
Tak wyśrubowanych żądań w żadnym kraju budżet by nie udźwignął, z czego Strajk przedsiębiorców musi sobie zdawać sprawę. Tu jednak nie chodzi o realność żądań, ale właśnie nierealność.
Samym hasłem nie wygrywa się wyborów, ale jest ważne, bo powinno być zwieńczeniem marki kandydata i może wzmocnić jego przekaz.