Rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli, witając zebranych na konferencji dziennikarzy, wspomniał o „możliwych atakach na NIK”. To dobrze oddaje stan wiedzy, jaki zaprezentowano.
Może dowiemy się więcej w poniedziałek na konferencji NIK. Ale już sam fakt, że w Polsce realny wydaje się scenariusz, że władza za pomocą służb specjalnych ingeruje w działania Najwyższej Izby Kontroli, pokazuje, w jak głębokim kryzysie państwa jesteśmy.
Z ustaleń zespołu badającego cyberbezpieczeństwo w Najwyższej Izbie Kontroli wynika, że urządzenia jej pracowników były atakowane ponad 6 tys. razy. Informację podał nieoficjalnie reporter Radia RMF FM.
Po zeznaniach Michała Kołodziejczaka co najmniej wątpliwe może być członkostwo, a tym bardziej kierowanie przez Pawła Kukiza sejmową komisją ds. wyjaśnienia Pegasusgate. A bez głosów Kukiz ’15 taka komisja nie ma szansy powstać.
Czym jest Pegasus i dlaczego jest niebezpieczny dla demokracji? Rozmowa z Wojciechem Klickim, prawnikiem z fundacji Panoptykon.
Wszystko, co miał, dawno roztrwonił: poparcie, wiarygodność, sympatię, polityczne zaplecze. Dziwnym zrządzeniem losu dopiero schyłkowy Paweł Kukiz po raz pierwszy zdołał wejść do naprawdę poważnej politycznej gry. Problem w tym, że to nigdy nie były jego progi.
Politycy, dziennikarze, aktywiści. Rośnie liczba ofiar spoofingu, czyli podszywania się pod cudze numery telefonów. Rząd obiecuje przepisy, które ukrócą to zjawisko. Do tego czasu trzeba się bronić na własną rękę. Jak?
Ujawnione przez TVN24 nagranie prywatnej rozmowy Kukiza dowodzi, że megalomańsko pozuje on na męża stanu, w którego rękach jest los Polski. Obnaża też jednak brutalne metody Kaczyńskiego.
Co będzie, gdy sądowi przyjdzie się mierzyć z zarzutami co do rzetelności wyborów zagrożonych przez inwazyjne, niedozwolone/wadliwie stosowane środki kontroli operacyjnej? Oby nie miał racji gen. Dukaczewski, mówiąc, że o „wyniku wyborów zdecydują służby specjalne”.
Funkcjonariusz może stworzyć fabułę, która niekoniecznie jest zgodna z materiałami i rzeczywistymi potrzebami śledztwa – mówi „Polityce” doświadczony prokurator.