Trzech spośród radomszczańskich policjantów podejrzanych o współpracę z gangiem złodziei samochodów zamierza startować w najbliższych wyborach samorządowych. Skierowane pod ich adresem zarzuty uważają za element przedwyborczej gry swoich politycznych przeciwników.
Minęło z górą pięć lat, od kiedy sierżant sztabowy Jan Gala strzelał na przystanku na warszawskim Bródnie. I kilka tygodni od ułaskawienia go przez prezydenta. Na tę decyzję bez wątpienia wpłynęła opinia publiczna, która po kolejnych zabójstwach policjantów coraz liberalniej patrzy na problem używania przez nich broni. A gdzie jest sam Gala? Gdzieś między poczuciem winy a poczuciem chwały.
Rozmowa z Bogdanem Bielskim, psychologiem, biegłym sądowym.
Zabójcy dwóch policjantów w Czechowicach-Dziedzicach mieli po 24 lata. Z 19 ujętych do dzisiaj (kilku nadal się ukrywa) sprawców strzelaniny i zabójstwa policjanta w podwarszawskich Parolach większość miała od 19 do 22 lat. Z comiesięcznych raportów Centralnego Biura Śledczego wynika, że wśród najgroźniejszych przestępców przeważają ludzie młodzi. – Ci nowi są spragnieni krwi, nieobliczalni i wściekli. To młode wilczki, które chcą zagryzać na śmierć, bo inaczej nie potrafią – ostrzega oficer z KG Policji.
Rozmowa z podinspektorem Antonim Kowalczykiem, komendantem głównym policji, o tym, co przeszkadza w łapaniu przestępców
W areszcie siedzi zastępca szefa lubelskiego Centralnego Biura Śledczego, podejrzany o przyjęcie łapówki. Co pewien czas opinia publiczna wstrząsana jest informacjami o kolejnych aresztowaniach funkcjonariuszy z elitarnych jednostek policyjnych. Prokuratura stawia im zarzuty o korupcję i przejście na drugą stronę. Ale jeszcze żaden proces sądowy w tego rodzaju sprawach nie zakończył się wyrokiem skazującym, dotychczas karano jedynie łapówkarzy z drogówki. Więc jak to jest? Czy to policjanci są odwróceni (współpracują z bandytami), czy też prokuratorzy nie potrafią zrozumieć szczególnej specyfiki współczesnej walki z przestępczością?
30-letnia Anna K. z Częstochowy przeprowadziła kryminalne śledztwo. W rezultacie sześciu bandytów, którzy ściągali haracze od pracownic agencji towarzyskich, trafiło do aresztu, ale równocześnie tożsamość Anny K. została ujawniona. Bandyci, Anna jest pewna, szykują krwawą zemstę. Zawiedziona, sama pragnie zemsty na prokuraturze. Prokuratura nie rozumie oburzenia Anny.
Statystyka stwierdza, że w minionym roku prokuratury całego kraju umorzyły 714 tys. postępowań „z powodu niewykrycia sprawców”. Częstą przyczyną niepowodzenia śledztwa jest fakt, że nie zabezpieczono w porę i fachowo dowodów zbrodni.