policja
-
Archiwum Polityki
Ołów zamiast gumy
15.05.2004 -
Archiwum Polityki
Po prośbie
Państwo coraz częściej wyciąga rękę po prośbie. Z darowizn od firm i obywateli korzysta policja, prokuratury, sądy, straż pożarna i wiele innych instytucji. Przyjmowanie takich darów bywa ryzykowne. Nie zawsze wiadomo, dlaczego ktoś daje i dlaczego bierze.
17.04.2004 -
Archiwum Polityki
Policyjna gangrena
Antyterroryści odchodzący ze służby wchodzą w strefę cienia. Wyszkoleni za grube pieniądze nagle przestają być państwu polskiemu potrzebni. Stają się za to cennym nabytkiem dla gangów. Niektórzy z nich dostają propozycje nie do odrzucenia. I nie odrzucają.
6.03.2004 -
Archiwum Polityki
Żeby nadmuchać, trzeba klepać
O awansie w policyjnej hierarchii decydują albo wyniki w statystycznych tabelach, albo rozgłos. Policyjny slang rozróżnia dwie drogi na skróty do obu celów: dmuchanie spraw oraz ich klepanie.
22.11.2003 -
Archiwum Polityki
My podejrzewamy, nas podejrzewają
Afera starachowicka wywołała lawinę, która pogrążyła nie tylko polityków, ale wywołała też trzęsienie ziemi w policji. Powróciło pytanie: czy Centralne Biuro Śledcze stało się narzędziem walki politycznej? I czy w ogóle Polsce potrzebne jest CBŚ?
15.11.2003 -
Archiwum Polityki
Więcej gliny, mniej błota
Chyba skończyła się wojna wewnętrzna w polskiej policji
8.11.2003 -
Archiwum Polityki
Komendant na komendę
Polityka można zabić gazetą, policjanta nie – ta fraza Krzysztofa Janika, użyta w obronie komendanta głównego policji, zrobiła w ostatnich dniach zawrotną karierę. Policjanta łatwo jednak zabija polityka. Losy komendantów dobitnie tego dowodzą.
25.10.2003 -
Archiwum Polityki
Mknące koguty
Radiowozy ruszają za uciekającymi kierowcami kilka razy dziennie. O pościgach zaczyna być głośno, gdy dochodzi do tragedii. Wtedy pojawiają się pytania o umiejętności funkcjonariuszy i konsekwencje spowodowanych wypadków. Dla policjantów są one podwójne: to oni, a nie uciekinier, odpowiadają za spowodowane przez siebie szkody.
18.10.2003 -
Archiwum Polityki
Bluzg z ciemnej strony
Jest wszędzie: na klatkach schodowych, przystankach, na ścianach policyjnych „dołków” i w Internecie. Wyrżnięty w drewnie, pociągnięty sprayem, wydrukowany na koszulce, wydziergany na ramieniu. Skrót H.W.D.P. (czy CH.W.D.P.?) zrobił wielką karierę. Jest modny, znany i tak popularny jak coca-cola. Czy stanowi dowód, że w Polsce narasta brutalna, antypolicyjna fobia, a stróż porządku urósł do miana wroga publicznego numer jeden?
11.10.2003 -
Archiwum Polityki
Figi galowe, czółenka terenowe
Państwo wydaje rocznie setki milionów złotych po to, aby ubrać swoich funkcjonariuszy od stóp do głów: bielizna, mundury, kożuchy, smokingi i furażerki, ubrania codzienne, wyjściowe, terenowe oraz galowe. Nawet ministrowi Jerzemu Hausnerowi – jako zwierzchnikowi górnictwa – przysługuje czako z pióropuszem. Czy budżet stać na prowadzenie tych salonów mody?
4.10.2003