Tysiące żołnierzy na granicy i wystawianie armatek wodnych nie świadczą wcale o sile państwa. Świadczyłaby o niej odpowiedzialność za najsłabszych i bezbronnych.
„Wykonajcie dziś, zaraz, jeden telefon do kogoś, kogo znacie, a kto może sprawić, że dzieci na granicy nie umrą. (...) Trzeba działać natychmiast” – apelują osoby z inicjatywy Rodziny bez Granic.
Przeciwniczka aborcji, wytykała hipokryzję Joannie Scheuring-Wielgus, ekspertka ds. osób z niepełnosprawnością – Agnieszka Dudzińska ideowo pasuje do PiS, choć nie we wszystkich kwestiach.
Rodzice znęcali się nad dziesięciorgiem swoich dzieci. Najstarsza ofiara ma 12 lat, najmłodsza – cztery miesiące.
Do kogo należy dziecko? Do państwa czy do rodziców? I gdzie przebiega granica?