Trwające od kilku dni napięcie między Arabią Saudyjską a Iranem to kolejna odsłona konfliktu między sunnitami i szyitami. Ten podział od wieków nie daje spokoju muzułmanom. Coraz trudniej się od niego uwolnić.
Wiele czynników składa się na dzisiejsze zapóźnienie cywilizacyjne państw Bliskiego Wschodu – większość z nich ma charakter wewnętrzny i społeczny. Polska w żaden sposób nie brała udziału w tych procesach.
Uciekł z Iraku, by wieść godne życie na Zachodzie. Po drodze oszukał niemiecki wywiad, ośmieszył Colina Powella i obalił Saddama Husajna. A dziś? Człowiek, który 10 lat temu rozpętał drugą wojnę w Zatoce Perskiej, nie czuje się dobrze w roli zwykłego obywatela RFN.
Jeśli oczekujecie Państwo kolejnej tyrady potępienia amerykańskiej inwazji na Irak, której 10 rocznica właśnie minęła, to tu jej nie znajdziecie.
Parlament iracki jednogłośnie zadecydował, że członkowie partii Baas, która wspierała rządy Saddama Husajna, mogą wrócić na swoje stanowiska lub rządową emeryturę.
Skrajnie różne reakcje muzułmanów na egzekucję byłego dyktatora.
Despoci i tyrani tworzą dynastię najdłużej rządzącą ludzkością.
Co ojciec zaczął, syn kontynuuje. Za zgodą prezydenta Busha młodszego, syna pogromcy Iraku w wojnie nad Zatoką, lotnictwo amerykańskie wespół z brytyjskim zaatakowało irackie cele wojskowe. Na Bliskim Wschodzie zapłonęło jeszcze jedno ognisko konfliktu.