Żegnamy się z samochodem spalinowym. Koniec dyskusji, który lepszy – benzynowy czy diesel? Za 13 lat nie kupimy już nowego innego niż elektryczny. Chyba że zdecydujemy się na Ferrari. Czy jesteśmy na to gotowi?
Producenci szlachetnego trunku zapewne w najśmielszych myślach nie przypuszczali, że zyska on fundamentalne znaczenie polityczne w przedsięwzięciach obozu władzy.
7–9 czerwca Parlament Europejski przyjmie stanowisko w sprawie nowych limitów emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych. Od wyników tego głosowania zależy przyszłość polityki klimatycznej Unii – pisze autor z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Auto miało kosztować 75 tys. zł, być rodzinne, wygodne i ze sporym zasięgiem – takie było życzenie polityków PiS. Czyli e-cud na kołach, żeby Elonowi Muskowi z wrażenia spadły kapcie.
Jeszcze pięć lat temu prognozowano, że dziś będziemy jeździć, pływać i latać pojazdami w pełni autonomicznymi. Tymczasem autoroboty, robotostatki, autopociągi czy autonomiczne drony wciąż są w fazie testów i nielicznych wdrożeń. Dlaczego?
Lata mijają, a słynnego narodowego auta elektrycznego Izera jak nie było, tak nie ma.
Podczas COP26 w Glasgow 33 państwa, 39 miast i regionów z całego świata, a także grupa firm podpisały deklarację na rzecz zakończenia sprzedaży samochodów spalinowych do 2035 r. Wśród sygnatariuszy porozumienia znalazła się też Polska.
Autonomiczne systemy kierowania pojazdami to coś, co rodzi się na naszych oczach i choć wzbudza niepokój, niebawem będzie oczywistością. Pod lupę wzięto właśnie szereg modeli Tesli, bo od 2018 r. 11 z nich brało udział w wypadkach. A przecież 11 wypadków na kilkaset tysięcy sprzedanych aut to raczej dowód na to, jak sprawny jest autopilot.
W zamieszaniu wokół lex TVN PiS przepchnął kolejnego leksa. Ten zyskał już nazwę: „lex Izera”, bo jest specustawą umożliwiającą Lasom Państwowym przekazanie lasów w Jaworznie i Stalowej Woli pod topór. W jakim celu?
Witajcie w nowym zielonym świecie, w jaki ma się zamienić Unia Europejska. Żeby to osiągnąć, czeka nas jednak trudna i wyboista droga. Jej szlak wyznacza ogłoszony właśnie nowy unijny plan Fit for 55.