Każdego roku wydaje się, że życie przyspiesza, a na wszystko mamy mniej czasu. Kiedy więc się wyspać? Czy ktoś na liście noworocznych postanowień umieścił już długi, zdrowy sen?
Powód, dla którego dorosły człowiek przesypia jedną trzecią życia, jest banalny: chodzi o to, aby pozostałe dwie trzecie mógł spędzić nie śpiąc.
Naukowcy z Uniwersytetu Paryskiego wykazali, że w trakcie snu szczególnie lubimy wypowiadać wyrazy, które nie należą do najgrzeczniejszych.
Bardziej niż o komfort chodzi o to, co bardziej służy ciału – czyli zdrowiu.
Kiedy wyganiamy czworonożnego przyjaciela z łóżka, dręczą nas wyrzuty sumienia. A noc wcale nie będzie należała do udanych.
Skutki decyzji podejmowanych pod wpływem chwili mogą się okazać nieprzyjemne i trudne do przewidzenia. Dlatego warto je najpierw przemyśleć. W bardzo konkretny sposób.
Naukowcy z Chin dowodzą, że „przesypianie” stresujących zdarzeń może być dużym błędem.
Na pewno nie wszystko zapisane jest w ludzkim DNA, ale wiele odkrytych genów może sprawić, że pokonamy pewne choroby, zwalczymy lęki czy uporamy się ze zbędnymi kilogramami.
Jeśli sądzisz, że budzisz się, kiedy chcesz, jesz, kiedy jesteś głodny, i kochasz się, kiedy masz ochotę – nie doceniasz potęgi natury, która podejmuje te decyzje za ciebie. Niełatwo się spod jej jarzma wyzwolić. A zresztą – po co?
Co niektórzy sądzą zapewne, że drzemka to strata czasu. Nic bardziej mylnego.