Kobiety odgrywają w historii małe rólki lub tworzą tło dla wielkich czynów mężczyzn. Starożytny Egipt jest pod tym względem dość wyjątkowy.
Egipcjanie wpadli na pomysł, że przyciągną turystów nad Nil pracami rekonstrukcyjnymi jednej z piramid w Gizie. Pracami nikomu niepotrzebnymi i potencjalnie szkodliwymi, mówi dr Andrzej Ćwiek.
Wielka Piramida w Gizie, wybudowana 4500 lat temu dla faraona Cheopsa, to imponujący monument starożytnej technologii i symbol cywilizacji egipskiej, który niezmiennie wpływa na naszą wyobraźnię.
Wspaniałe wyposażenie grobowca Tutanchamona odkryte 100 lat temu rozpaliło wyobraźnię świata. Wywołało szaleństwo mody na Egipt faraonów.
200 lat temu odczytano hieroglify. Spodziewaliśmy się po starożytnych Egipcjanach mistyki i tajemnicy, tymczasem ich pismo dowodzi, że byli bardzo podobni do nas: praktyczni i rozkochani w życiu.
Czy alfabet wymyślili Fenicjanie? Raczej upowszechnili, bo tworzenie uproszczonego zapisu języka, opartego na literach odpowiadających poszczególnym głoskom, trwało kilkaset lat.
Udało się odtworzyć staroegipskie perfumy z Mendes w Delcie Nilu. Kleopatra VII, która je ponoć uwielbiała, pewnie by ich nie rozpoznała, a współczesnych wielbicieli lekkich perfum raczej nie zachwycą.
Gdy 3 tys. lat temu w starożytnym Egipcie zapanował kryzys gospodarczy, robotnicy z wioski Deir el-Medina postanowili upomnieć się o zaległe racje żywnościowe, rozpoczynając tym samym pierwszy udokumentowany strajk w historii świata.
Wśród tych, którzy zarazili Stary Kontynent fascynacją piramidami, byli też Polacy. Przypominają o tym właśnie odnalezione ryciny hrabiego Jana Potockiego.
Odnalezienie w Sakkarze warsztatu balsamistów jest jak zaglądanie od kuchni w tajniki staroegipskiego procesu przygotowywania ciał zmarłych w podróż w zaświaty.