„To nie pojednanie i deeskalacja służą Kaczyńskiemu, ale artykuły, które przekonują, że im więcej w życiu publicznym będzie konfliktu, tym lepiej dla demokracji” – pisze Marcin Matczak. Mariusz Janicki odpowiada: „Matczak uważa, że trzeba obniżać temperaturę politycznego sporu, bo ludzie chcą spokojnie żyć. Pytanie tylko, w jakiej Polsce. Tak się składa, że tzw. zmęczenie wojną z reguły służy autokratom, którzy się nie męczą. A wymuszony pokój nie oznacza spokoju”.
Rozmaici recenzenci, w tym publicyści-symetryści, rzecznicy „niestraszenia PiS-em” i głosiciele opinii o „beznadziejnej opozycji”, po wyborach nie spuszczają z tonu. Przeciwnie, rozkręcają się i już wieszczą klęskę rządu Tuska. Zatem i nowy rząd, i wyborcy muszą zachować żelazne nerwy.
Książki Jerzego Baczyńskiego „PrzyPiSy, czyli krótka historia 8 długich lat” oraz Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy” są do kupienia w sklepie internetowym „Polityki”. A także w księgarniach i w formie ebooka.
Spotkanie z Jerzym Baczyńskim, redaktorem naczelnym „Polityki”, autorem książki „PrzyPiSy, czyli krótka historia 8 długich lat”, oraz z redaktorami Mariuszem Janickim i Wiesławem Władyką, autorami książki „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy” – odbyło się dziś w Hotelu Galaxy w Krakowie. Poniżej relacja wideo z tego autorskiego spotkania.
Przed odbiorcami odmalowują nieistniejący świat zwykłej polityki, zakłamując antydemokratyczną istotę rządów Jarosława Kaczyńskiego.
Kim są symetryści? Autorzy nowej książki Mariusz Janicki i Wiesław Władyka tłumaczą, skąd się wzięło to pojęcie i dlaczego symetryzm jest niebezpieczny dla demokratycznego systemu i politycznej praktyki.
Za tydzień, 6 września, ukaże się wraz z POLITYKĄ, a także w księgarniach, nasza książka „Symetryści. Jak się pomaga autokratycznej władzy”. Zawiera nowy, niepublikowany wcześniej materiał, uzupełniony kilkoma tekstami z naszego tygodnika.
Najnowsza, trzecia już wspólna książka Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki, publicystów „Polityki”, do sprzedaży trafi już 6 września.
Takie opinie budzą duże kontrowersje po stronie opozycyjnej, w szczególności wśród sympatyków Platformy Obywatelskiej, do której to partii są zresztą w pierwszej kolejności skierowane. Gdzie ich autorzy się mylą, a gdzie mogą mieć rację? Pisze w gościnnym tekście na Polityka.pl Tomasz Sawczuk z „Kultury Liberalnej”.