trzęsienie ziemi
-
Archiwum Polityki
Trzy fale tsunami
W drugi dzień chrześcijańskich świąt Bożego Narodzenia świat nauczył się nowego słowa: tsunami. Wieści o tragedii w Azji rozchodziły się po globie niczym sama śmiercionośna fala, siejąc zgrozę i wywołując odruch współczucia. Być może ta katastrofa zmieni na trwałe nasze myślenie i działanie w obliczu klęsk żywiołowych: jesteśmy przecież jedną rodziną ludzką, dziećmi jednego Boga o wielu imionach.
8.01.2005 -
Archiwum Polityki
Fala idzie przez świat
8.01.2005 -
Klasyki Polityki
Dlaczego nie udaje się przewidzieć trzęsienia ziemi?
Tylko raz w całej dotychczasowej historii świata – w 1975 r. w chińskim mieście Haicheng – udało się ostrzec mieszkańców przed trzęsieniem ziemi. Mieszkańcy irańskiego Bam nie mieli tego szczęścia. Czy kiedykolwiek można będzie skutecznie prognozować te kataklizmy?
24.01.2004 -
Archiwum Polityki
Dyplomacja sejsmiczna
Po trzęsieniu ziemi największym problemem jest stawienie czoła skutkom katastrofy, ponieważ zawsze brakuje wody, elektryczności i lekarstw. Drugim najpoważniejszym problemem jest umiejętność skorzystania z międzynarodowej pomocy.
10.01.2004 -
Archiwum Polityki
Chaosu próba generalna
W centrum Ahmedabadu byłem w nocy 30 stycznia, już po głównym trzęsieniu. Ciągle jeszcze trzęsło, do końca burząc resztki, które ocalały po pierwszym ataku ziemi. Ta część miasta, wysokie centrum mieszkaniowe i ulice bogatych willi z satelitarnymi antenami na dachach, przestała nagle żyć. Przetrwały tylko budynki rządowe.
10.02.2001 -
Archiwum Polityki
Wstrząs obustronny
Ziemia musiała się zatrząść i tu, i tu, pochłaniając dziesiątki tysięcy ofiar, by Turcy i Grecy, odwieczni nieprzyjaciele (choć sojusznicy z NATO), wyciągnęli do siebie ręce. Deklaracje pomocy składane sobie wzajemnie mają znaczenie symboliczne i - przede wszystkim - praktyczne.
2.10.1999 -
Archiwum Polityki
Odór śmierci
Śmierć przychodzi po czterech dniach. To znaczy, według statystyk ratowników, człowiek pod gruzami i w upale żyje 96 godzin. Czasem dłużej, jeśli nie odniósł ran i jest silny psychicznie. Pomoc musi więc nadejść w ciągu pierwszych dni katastrofy. Czy może nadejść? Turcja - w rozgoryczeniu i żalu - szuka winnych tragedii.
4.09.1999 -
Archiwum Polityki
Wstrząs za wstrząsem
Po kilku dniach już wiadomo: to był jeden z największych kataklizmów w dziejach Turcji. Trzęsienie ziemi, które nawiedziło tereny zamieszkane przez 45 proc. ludności kraju, pochłonęło ponad 12 tys. ofiar. Tyle dotychczas odnaleziono. Bezdomnych jest o wiele więcej, ale Turcy, obawiając się kolejnych wstrząsów sejsmicznych, najpewniej czują się pod gołym niebem.
28.08.1999