Opresja dotknęła bezpośrednio lub pośrednio każdego Ukraińca w Polsce – mówi o akcji „Wisła” prof. Grzegorz Motyka, autor właśnie wydanej książki na ten temat.
Rozmowy dotyczące ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej zostały zamrożone w 2015 r. Do przełomu doprowadziła Fundacja Wolność i Demokracja, do września związana z byłym szefem KPRM Michałem Dworczykiem.
Prokurator Maciej Młynarczyk walczący z mową nienawiści sam pada jej ofiarą.
W czasach Kaczyńskiego i Zełenskiego Stepan Bandera silniej włada polską niż ukraińską wyobraźnią.
IPN informuje, że pod rozebranym pomnikiem UPA na cmentarzu w Hruszowicach nie znaleziono mogił upowców. Strona ukraińska ogłasza coś innego.
Czy tego potrzebuje polska racja stanu? Trudno się dziwić, że zdarzenie wywołało gwałtowną reakcję MSZ Ukrainy.
70 lat temu wypędzeni z domów w ramach akcji Wisła jechali pociągami nie wiadomo dokąd. Niosło się po wagonach: wiozą nas nad morze potopić.
Teraz zadaniem obu stron, polskiej i ukraińskiej, jest powstrzymanie emocji i szybkie wyjaśnienie sprawy.
Ukraiński IPN donosi, że w Polsce zniszczono 14 ukraińskich grobów i miejsc pamięci. To bardzo niebezpieczna tendencja.
W dniu, w którym prezydent Bronisław Komorowski przemawiał w ukraińskim parlamencie, ten podjął uchwałę przyznającą UPA miano organizacji walczącej o niepodległość Ukrainy. Decyzja parlamentu jest nietaktem, jeśli nie czymś więcej.