Mieczysław J. z Sieradza od lat zapowiadał żonie śmierć. Na co prawidłowo i terminowo reagowały: policja, sądy, prokuratorzy, kuratorzy, opieka społeczna.
Ojciec Lidki nie mógł znieść, że 16-letnia córka i jej chłopak śpią razem pod jego dachem. I że matka na to pozwala. I że brat Lidki nie ma miejsca w domu. A on zawsze chciał mieć porządną rodzinę.
Trzej Polacy zostali aresztowani pod zarzutem brutalnego morderstwa pary emerytów w ich własnym domu w brytyjskim Wolverhampton. Prawdopodobnie właściciele domu zaskoczyli złodziei w trakcie włamania.
Eryk przyznał się, że zabił Krzyśka. Krzysiek okazał się księdzem.
Z miłości do Kasi Marek zabił człowieka, ale ona dalej nic nie rozumiała.
Sądu jeszcze nie było, ale miasteczko Żnin już wie: ojciec bandyta katował 2-letnią Wiktorię, a zbrodni przyglądali się w milczeniu lekarze, policjanci, opieka społeczna i sąsiedzi.
Zabił 10-letnią dziewczynkę, ale nie jest przestępcą. Wszystko zgodnie z obowiązującym prawem. Gdy w grę wchodzi chwilowy amok, psychiatra wraz z prokuratorem zastępują sąd.
Nie zabija się ojców i matek. To wciąż wielkie tabu. Dlatego Polską tak bardzo wstrząsnęło zabójstwo Eugeniusza Wróbla, byłego wiceministra transportu, dokonane przez jego syna Grzegorza. Nie znamy jeszcze wszystkich okoliczności tej zbrodni, ale sporo wiemy o rodzicobójcach.
W Ostrowcu Świętokrzyskim śmiercią tragiczną, którą trudno zrozumieć, zginął Michał Weresiak.
Można powiedzieć, że Jakub S. jest mordercą uczuciowym.