Irańskie media mówią o wybuchu w pobliżu lotniska w Isfahanie. Amerykańskie o bliżej nieokreślonych celach. To ma być odwet za bezprecedensowy atak na Izrael w miniony weekend, kiedy nad jego terytorium nadleciało ponad 300 dronów, pocisków manewrujących i rakiet balistycznych.
Iran przeprowadził prawdopodobnie największy w dziejach konfliktów zbrojnych zintegrowany atak powietrzny. Wygląda na to, że warstwowy system obronny Izraela wykazał się absolutną skutecznością.
W kierunku Izraela ze Strefy Gazy odpalono już ponad tysiąc rakiet w odpowiedzi na naloty izraelskiego lotnictwa na cele Islamskiego Dżihadu. Tymczasem w większości kraju życie toczy się normalnie. Lub pozornie normalnie.