Iran kontra Żelazna Kopuła, proca Dawida i Arrow. Jak działa słynny izraelski system obrony
Zintegrowanie irańskiego ataku polegało na tym, że najpierw poszły najwolniejsze środki napadu, czyli shahedy (proste drony używane także przez Rosję w jej agresji na Ukrainę). Potem wystrzelono pociski manewrujące, a na koniec od kilkunastu do kilkudziesięciu pocisków balistycznych.
Ta synchronizacja zapewne miała skończyć się tym, że wszystkie miały spaść niemal jednocześnie w różnych miejscach. Jeżeli wierzyć w izraelskie zapewnienia o niemal zerowych stratach, to można powiedzieć, że warstwowy system obronny wykazał się absolutną skutecznością. I oczywiście trzeba pamiętać, że w obronie brały udział także Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i być może Francja (wykorzystano zapewne samoloty i okręty).
Czytaj też: Niespokojne Morze Czerwone. Jeśli Wrota Łez się zamkną, skutki dla Zachodu będą dramatyczne
Jak i czym broni się Izrael
Izrael informuje, że większość środków napadu została zniszczona, zanim dotarły nad jego terytorium. Na pierwszej linii obrony są wyjątkowe w skali globu systemy. Przez ostatnie dekady Izrael zbudował jedyny na świecie warstwowy system naziemnej obrony powietrznej i antyrakietowej. A trzeba pamiętać – co szczególnie ważne w obecnej sytuacji – że obejmuje on terytorium całego kraju. Oczywiście tarcza nie jest stuprocentowo szczelna i nie daje gwarancji odparcia każdego ataku, ale pozwala Izraelczykom czuć się w miarę bezpiecznie mimo ciągłego zagrożenia.
System obronny tworzy kilka typów uzbrojenia, z których większość uznawana jest za najbardziej dopracowaną broń antyrakietową na świecie. Doświadczenie inżynierów na bieżąco jest tu zderzane z codzienną wojskową rzeczywistością (w Izraelu dowolne osiedle może stać się antyrakietowym poligonem o każdej porze dnia i nocy).