792. dzień wojny. Rosyjskie czołgi znów zapłoną. Na front wraca śmiertelnie skuteczna broń
Jak się okazało, we wczorajszym ataku dronowym Ukraińcy trafili nie rafinerię Safonowo znajdującą się ok. 30 km na wschód od Smoleńska, ale dwa duże składy paliw: w Jarcewie (nieco dalej na wschód) i Razdorowie (ok. 15 km na południe).
Ukraińska artyleria rakietowa zdołała zniszczyć stanowisko dowodzenia rosyjskiej brygady w miejscowości Panteleimoniwka między Gorłowką a Donieckiem. Mamy nadzieję, że takich skutecznych uderzeń jest więcej. Zawsze giną przy tym oficerowie, a ich trudniej zastąpić niż szeregowego żołnierza.
W rejonie Awdijiwki sytuacja jest dość dramatyczna. Tempo, w jakim ukraińskie wojska wysyłają posiłki pod Oczeretyne, świadczy o tym, że Rosjanie mogli przełamać pas obrony, więc trzeba ich koniecznie powstrzymać. Właśnie skierowano tam 100. Brygadę Zmechanizowaną. Niegdyś miała pięć batalionów piechoty OT, nie miała artylerii ani czołgów, ale przy przeformowaniu w 2023 r. zostało to zapewne naprawione. Wcześniej do załatania dziury po wycofaniu 115. Brygady Zmechanizowanej wysłano tu 59. Brygadę Zmotoryzowaną im. Jakowa Gandziuka, też złożoną z dawnych samodzielnych batalionów OT przekształconych w zmotoryzowaną piechotę (ma batalion czołgów i dwa dywizjony artylerii). Miejmy nadzieję, że świeże siły opanują sytuację na północny zachód od Awdijiwki, ale i pozwolą odpocząć mocno pokiereszowanej 47. Brygadzie Zmechanizowanej „Magura”. Dostała bojowe wozy piechoty M2 Bradley, ale wiadomo, że poniosła znaczne straty.