Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Kaczyński poleca węgiel brunatny. Zima będzie trudna i brudna

Spalany węgiel brunatny podbija bilans emisji gazów cieplarnianych, a jego eksploatacja wiąże się z długą listą problemów środowiskowych i społecznych. Spalany węgiel brunatny podbija bilans emisji gazów cieplarnianych, a jego eksploatacja wiąże się z długą listą problemów środowiskowych i społecznych. Smarterpix/PantherMedia
Prezes PiS przyznaje, że sprawy toksyczności węgla brunatnego wnikliwie nie badał. Ale skoro Bełchatów skazany na sąsiedztwo z ogromną kopalnią i elektrownią sobie radzi i „jakoś tam ludzie żyją”, to i reszta Polaków jakoś przetrzyma.

Gospodarstwa domowe mogą znów kupować węgiel brunatny, by do 30 kwietnia przyszłego roku opalać nim mieszkania. Dwa lata temu zakazano jego sprzedaży odbiorcom indywidualnym, wtedy przeważającym argumentem była troska o stan powietrza. Kto pamięta, że rząd Mateusza Morawieckiego obiecywał o nie walczyć? Sam premier w exposé przywoływał dziesiątki tysięcy zgonów Polaków powodowanych przez smog, zapowiadał w polityce swojego gabinetu romantyzm celów i pozytywizm środków.

W węglu brunatnym nie ma za wiele romantyzmu, a pozytywem jest jedynie to, że jest źródłem energii. Ale paliwo to zawiera m.in. mnóstwo wody, siarki i rtęci, a produkty jego spalania, wysłane w atmosferę z palenisk nieobudowanych – jak to się dzieje w wyspecjalizowanych elektrowniach – instalacjami przechwytującymi najpoważniejsze zanieczyszczenia, sieje spustoszenie w ludzkich organizmach i reszcie środowiska. W dodatku gdzie by go nie spalać, wybitnie podbija bilans emisji gazów cieplarnianych, a jego eksploatacja, w polskich warunkach w kopalniach odkrywkowych, wiąże się z długą listą problemów środowiskowych i społecznych. Dzieje się to za cenę niszczenia całych miejscowości, obniżenia wód gruntowych, co jest absurdem w dobie permanentnej suszy i dewastacji krajobrazu, zastępowanego przez rewitalizacyjne protezy w rodzaju sztucznych zbiorników wodnych i hałd zamienianych na nowe pagórki.

Czytaj też:

  • energetyka
  • Jarosław Kaczyński
  • kopalnie
  • smog
  • węgiel
  • zima
  • Reklama