Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Marsz narodowców w rocznicę powstania. Bąkiewicz lży Niemców, Kowalski pozuje do selfie

79. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Warszawa, 1 sierpnia 2023 r. 79. rocznica wybuchu powstania warszawskiego. Warszawa, 1 sierpnia 2023 r. Zbyszek Kaczmarek / Forum
Narodowcy już dwunasty raz zorganizowali marsz w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. W tym roku obyło się bez większych kontrowersji, ale dało się wyczuć niewygaszone konflikty wśród głównych graczy skrajnej prawicy.

W tym roku narodowcy mieli mocno pod górkę, pokiereszowani sporem, który wybuchł między nimi na przełomie lutego i marca. Robert Bąkiewicz, dotychczas bezdyskusyjny lider polskiej prawicy pozaparlamentarnej, został wówczas usunięty ze stanowiska prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Zarząd SMN zarzucał mu niegospodarność, zaniechania, działalność na szkodę stowarzyszenia, które w efekcie straciło m.in. status organizacji pozarządowej i nie mogło już otrzymywać wpłat z tytułu 1 proc. podatku na koniec roku fiskalnego. Bąkiewicz odpierał zarzuty, uznał je za sabotaż i groził doniesieniem do prokuratury.

Po drugiej stronie sporu pozycjonowali się narodowcy bliżej związani z Konfederacją, w tym ówczesny szef Ruchu Narodowego Robert Winnicki oraz nadal zasiadający w zarządzie SMN Witold Tumanowicz, szef sztabu formacji, kierujący kampanią prezydencką Krzysztofa Bosaka w 2020 r. Nowym liderem SMN został Bartosz Malewski, Bąkiewicz jest prezesem Rot Marszu Niepodległości.

Deszcz w godzinę „W”

Echa podziału wybrzmiały na wtorkowym marszu, a w praktyce demonstracje były dwie. Pierwszą, którą można roboczo nazwać „główną”, zorganizowały formalnie właśnie Roty Marszu Niepodległości. Paweł Kryszczak, koordynator Rot i bliski współpracownik Bąkiewicza, otworzył zgromadzenie ze sceny ustawionej pod warszawskim Novotelem o godz 17:05. W godzinę „W” zawyły syreny, z tłumu wokół ronda Dmowskiego odpalono race.

Trzeba zauważyć, że uczestników obchodów nawet w ich kulminacyjnym momencie było mniej niż w poprzednich latach.

Reklama