Kraj

Prawo a sprawiedliwość

Są nieskazywalni, choć „mieli siedzieć”? Jak rozliczyć ludzi PiS i Suwerennej Polski

Główną cechą państwa PiS była nieodpowiedzialność władzy. Główną cechą państwa PiS była nieodpowiedzialność władzy. Szydłowski, Chełstowski, Banaszkiewicz, Ogorzałek, Żuchowicz, Stróżyk, Iwańczuk
„Pójdziesz siedzieć!” – skandowano pod adresem ludzi władzy PiS przez ostatnie lata. Dlaczego jeszcze nikt nie siedzi? Spokojnie: więzienie to nie jedyna kara, a trzy miesiące to niewystarczający czas na uczciwe rozliczenia.

Odbyła się seria przeszukań i zatrzymań w związku ze słynnym Funduszem Sprawiedliwości, który minister Zbigniew Ziobro przekształcił w partyjny bank z dotacjami. Pójdzie siedzieć? „Niczego nie podpisywałem. O wszystkim decydowali moi współpracownicy” – to były jedne z pierwszych słów, jakie powiedział do dziennikarzy, gdy przerywając leczenie za granicą, przyjechał do swojego domu, gdzie trwało przeszukanie na polecenie prokuratury. Michał Woś, tenże „współpracownik” w randze wiceministra odpowiedzialny za Fundusz, zeznając następnego dnia przed komisją śledczą ds. Pegasusa, przyznał, że owszem, podpisywał wszystko i niczego z Ziobrą nie omawiał. Ale nie jest niczemu winny, bo wszystko było zgodnie z przepisami, które sobie wcześniej uchwalili. Ten obrazek jest jak histopatologiczny wycinek raka, który toczył państwo PiS.

Odpowiedzialność bywa różna: polityczna, karna, konstytucyjna (dla najwyższych funkcjonariuszy władzy), służbowa, dyscyplinarna, cywilna, materialna. Polityczna już się dokonała: PiS został odsunięty od władzy. Najbardziej przez opinię publiczną wyczekiwana jest konstytucyjna – jednak mało kogo może spotkać. I karna – ale dotyczy tylko części tzw. afer PiS. Jednym z ich najważniejszych mechanizmów było bowiem – jak w Funduszu Sprawiedliwości – zapewnienie osłony prawnej tak, by to, co bezprawne, stawało się dopuszczalne.

Z dotychczasowego tempa rozliczania władzy PiS zadowolonych jest 44,4 proc. respondentów zbadanych przez United Surveys (sondaż dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM). Niezadowolonych jest 37,9 proc. Ten zawód może być spowodowany nie tyle brakiem finału (ukarania), ile sposobem, w jaki rozliczanie się odbywa. A ten jest akurat kluczowy: albo ludzie będą mieli poczucie, że dokonuje się uczciwy sąd, albo kolejna polityczna wojna – tym razem odwetowa.

Polityka 15.2024 (3459) z dnia 02.04.2024; Temat z okładki; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Prawo a sprawiedliwość"
Reklama