Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Katorga cyborga

●●●●●○

Deus Ex: Human Revolution, prod. Eidos, pol. Wyd. Cenega, platformy: PC, Xbox 360, PS3

Dlaczego wydana w 2000 r. gra „Deus Ex” uznawana jest przez większość graczy za pozycję kultową? Bo jej twórcy potraktowali swoich odbiorców fair. Bez tanich chwytów i lukru wykreowali mroczny świat przyszłości, w którym umieścili trzymający w napięciu „dojrzały” scenariusz i bohaterów kierowanych przez psychologicznie prawdopodobne motywy. Twórcom „Deus Ex: Human Revolution” przyszło więc zmierzyć się z legendą. Zastosowali powszechny w branży manewr: stworzyli prequel, którego akcja toczy się chronologicznie wcześniej niż wydanej 11 lat temu pierwszej części – ale sposób, w jaki obeszli się z pozostałymi elementami pierwowzoru, wzbudza najwyższy szacunek.

Opowieść przedstawiona na ekranie to wciąż destylat cyberpunkowych wizji Williama Gibsona i Neala Stephensona oraz trafnych prognoz Philipa K. Dicka. Świat pogrążony w kryzysowym chaosie, społeczeństwa rozdarte podziałami na biednych i bogatych, walki z ulicznymi gangami, korupcja i wszechwładne korporacje – wszystko to ma w sobie niezwykłą moc przyciągania, być może dlatego, że brzmi niepokojąco znajomo. Główny bohater – pół człowiek, pół cyborg – to wręcz uosobienie aktualnych pytań o granice człowieczeństwa i zbliżającą się do nas wielkimi krokami realną erę posthumanizmu. Kilka ścieżek przejścia każdego z etapów gry gwarantuje, że nie uciekniemy przed trudnymi wyborami – również moralnymi. A wyważone połączenie elementów gry akcji z RPG powoduje, że tak samo często musimy w nowym „Deus Ex” myśleć, jak i strzelać. Mamy tu więc wszystko, czego mogliśmy chcieć, a nawet więcej.

Polityka 38.2011 (2825) z dnia 14.09.2011; Afisz. Premiery; s. 69
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną