Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

„Belfast”, „Psie pazury” i „Sukcesja”. Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów

Helen Hoehne i Snoop Dogg ogłaszają nominacje do Złotych Globów. Helen Hoehne i Snoop Dogg ogłaszają nominacje do Złotych Globów. Imagespace / Zuma Press / Forum
Globy wciąż uważane są za jedne z najważniejszych nagród przyznawanych w Hollywood. Jednak ich dawny blask przygasł w cieniu skandali i oskarżeń wysuwanych przez prasę. Czy tegoroczne nominacje mogą to zmienić?

Stowarzyszenie Korespondentów Zagranicznych w Hollywood (Hollywood Foreign Press Association, HFPA) po raz 79. przyznało nominacje do Złotych Globów dla najlepszych filmów i seriali mijającego roku. I choć samej ceremonii nie zobaczymy w telewizji – wciąż nie jest jasne, czy zaplanowane na 9 stycznia wręczenie statuetek w ogóle będzie miało jakąś uroczystą formę.

Pewniacy i niespodzianki

Najwięcej szans na nagrody dostały filmy „Psie pazury” Jane Campion oraz „Belfast” Kennetha Branagha (po siedem nominacji), a wśród seriali dominują „Sukcesja” (pięć nominacji, w tym cztery dla czworga aktorów) oraz „The Morning Show” i „Ted Lasso” (po cztery nominacje). Zgodnie z zapowiedziami – o których parę słów niżej – Stowarzyszenie postawiło na większą różnorodność, co przyniosło kilka ciekawych niespodzianek.

HFPA dostrzegło istnienie niebiałych filmowców, doceniając także aktorów z Azji (dwie nominacje w kategoriach aktorskich zdobył koreański serial „Squid Game”) oraz Europy (zasłużona nominacja dla Omara Sy za rolę w „Lupinie”), dwie reżyserskie nominacje przypadły kobietom (Jane Campion i Maggie Gyllenhaal). Ale w całości nominacje do Złotych Globów sprawiają wrażenie nieco chaotycznej mieszanki tego, co popularne, z tym, co niszowe, ale doceniane na festiwalach (jak „Belfast” czy nominowany w kategorii najlepszej animacji wybitny dokument „Przeżyć”).

Reklama