„Z wielkim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Leonarda Pietraszaka, wielkiego przyjaciela Bydgoszczy” – czytamy w serwisie rodzinnego miasta Pietraszaka – Bydgoszczy. Informację potwierdził w rozmowie z PAP prezes ZASP Krzysztof Szuster.
Widzowie znali go głównie z ról Kramera z serii „Vabank” Juliusza Machulskiego oraz doktora Karola Stelmacha z serialu „Czterdziestolatek”. W „Karierze Nikodema Dyzmy” grał pułkownika Waredę, przyjaciela głównego bohatera, zaś w „Czarnych chmurach” Krzysztofa Dowgirda.
To właśnie Pietraszak w „Stawce większej niż życie” wypowiedział kultowe zdanie: „Najlepsze kasztany rosną na placu Pigalle”. Mało brakowało, żeby zagrał i samego Hansa Klossa.
Czytaj też: Jak się żyje 40-latkom dziś, a jak się żyło 40 lat temu
Człowiek spełniony
Leonard Pietraszak urodził się w 1936 r. w Bydgoszczy. W tym mieście ukończył liceum, studia zaś na Wydziale Aktorskim PWSTiF w Łodzi.
„Urodziłem się i wychowałem przy ul. Gdańskiej, w domu pod numerem 95” – mówił, odbierając w 2018 r. medal prezydenta Bydgoszczy. „Ojciec był żołnierzem, w czasie wojny walczył na Zachodzie, więc po powrocie do miasta byliśmy traktowani jak wrogowie, nie wróciliśmy już do ukochanej kamienicy. Po wojnie mieszkaliśmy przy ul. Grunwaldzkiej, tam zrodziła się moja pasja do boksu, i trudno się dziwić, skoro naszym sąsiadem był legendarny Feliks »Papa« Stamm”.
Zadebiutował w teatrze w 1959 r. W latach 60. występował na deskach Teatru Dramatycznego w Poznaniu, a nieco później w teatrach warszawskich – Klasycznym (1965–71), Komedii (1971–76) i Ateneum (1977–2008).
W 2012 r. odsłonił swój podpis w Bydgoskiej Alei Autografów przy ul. Długiej, a w 2018 r. odbierał tytuł Honorowego Obywatela Bydgoszczy. „Jestem szczęśliwy, że tak pięknie państwo mnie przyjęliście. To jest niesamowite. Takie odznaczenie długiej mojej drogi życiowej i zawodowej to zaszczyt” – mówił.
Nazwał siebie człowiekiem spełnionym zarówno zawodowo, jak i prywatnie. W listopadzie skończył 86 lat.
Serwis miasta informuje, że Leonard Pietraszak zostanie pochowany na Cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy.
Czytaj też: Stanisław Tym dla „Polityki”: W Polsce jest trochę jak w „Misiu”