Film

My, dzikie białe psy

Widzowie byli poruszeni tym dziełem. Jak się okazuje, dla ludzi je tworzących stało się ono przeżyciem głęboko metafizycznym. „Wielkie pytanie” to zapis wypowiedzi aktorów i statystów, a także samego reżysera o stosunku do Boga, wiary, śmierci. Jedni występują w codziennych strojach, inni pokazują się w kostiumach bohaterów filmu. Ten zabieg ma uzmysłowić fakt, że w życiu i w sztuce stawia się te same fundamentalne pytania. I tak samo trudno o odpowiedzi. Jednak sztuka broni się metaforą, więc racje, które wykłada, nie brzmią łopatologicznie.

Znacznie trudniej mówić o sprawach religii wprost. Myśli o Bogu, które padają z telewizyjnego ekranu, choć zapewne szczere i ważne dla każdej z wypowiadających się osób, nie są szczególnie głębokie. Satysfakcja, jaką widz może odnieść z ich wysłuchania, polega więc nie na odkrywaniu nowych prawd, ale na tym, że inni także są bezradni wobec najważniejszych pytań. Wieczną ludzką rozterkę symbolizuje w tym filmie dziki biały pies, który szuka drogi, ale nie wie, w którą udać się stronę. Waha się, zmienia trasy i kierunki, a w końcu i tak bezradnie staje na wzgórzu.

Wielkie pytanie, 9 grudnia, godz 21.00, 18 grudnia 17.20, Canal+
 

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Ranking najlepszych galerii według „Polityki”. Są spadki i wzloty. Korona zostaje w stolicy

W naszym publikowanym co dwa lata rankingu najlepszych muzeów i galerii sporo zmian. Są wzloty, ale jeszcze częściej gwałtowne pikowania.

Piotr Sarzyński
11.03.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną