Książki

Wszystko o moim ojcu

Recenzja książki: Miljenko Jergović, "Ojciec"

materiały prasowe
„Umarł mi ojciec” – tym krótkim zdaniem Miljenko Jergović rozpoczyna wielowątkową, jednocześnie intymną i uniwersalną, bezlitosną, bolesną, ale i poruszającą opowieść, w której śmierć rodzica okazuje się pretekstem do frapujących rozważań na temat pamięci, historii, Boga, miłości i innych fundamentalnych kwestii.

Trudno, by było inaczej – jeśli najwybitniejszy współczesny prozaik chorwacki, wielokrotnie nagradzany (m.in. Angelus 2012), bierze się do przekładu rodzinnej historii z języka wspomnień na język literacki, nie może z tego wyjść sentymentalny nekrolog ukochanego rodzica. Nie po to Jergović czytuje Thomasa Bernharda, słynnego literackiego nienawistnika, który z rozbijania rodzinnych i narodowych mitów uczynił swój znak rozpoznawczy, by samemu podać nam pogodną kolekcję domowych anegdotek. Pisarz nigdy nie był blisko z ojcem, znanym sarajewskim lekarzem, który pracą na rzecz pacjentów zastąpił swe zupełnie nieudane życie osobiste. Nie wiadomo nawet, czy kochał syna, choć ten odziedziczył po nim wszystkie niezdrowe skłonności i słabości charakteru.

Autobiograficzna książka Jergovicia jest oskarżeniem i nieoczywistym wyznaniem miłości w jednym, brutalną rozprawą z własną rodziną (czytelnik nie zapomni nigdy demonicznej babki Štefanii, ustaszowskiej działaczki, która nawet umierającemu na tyfus synowi nie podała szklanki wody) i rodakami (kapitalne fragmenty o przymusowym chrzcie, bez którego nie sposób potwierdzić swej chorwackości). Jest wreszcie „Ojciec” rodzinnym portretem, ułożonym ze strzępów wspomnień i przewrotnym, bo niepochwalnym hymnem na cześć „przerzutów przeszłości”, z którymi „trzeba postąpić jak Indiana Jones w przypowieściach Spielberga: wracać w przeszłość przez całe życie, żeby nie zmieniło się coś, co się już wydarzyło”.

 

Miljenko Jergović, Ojciec, przeł. Magdalena Petryńska, Wyd. Czarne, Wołowiec 2012, s. 208

Polityka 06.2013 (2894) z dnia 05.02.2013; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Wszystko o moim ojcu"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną