Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Zmęczona gwiazda

Recenzja książki: Władimir Sorokin, "Zamieć"

materiały prasowe
Powtarzalność chwytów i tematów jest uderzająca. Sorokin nie oferuje czytelnikowi nic nowego.

Władimir Sorokin jest prawdziwą gwiazdą literatury rosyjskiej. Niepokorny, bezkompromisowy, wielokrotnie nagradzany, należy do tych nielicznych dziś spadkobierców Czechowa i Tołstoja, na których książki warto czekać.

„Zamieć” rozpoczyna się sceną, która mogłaby się pojawić u klasyków. 42-letni lekarz powiatowy Płaton Iljicz Garin trafia do ­chutoru Dobieszyno, w którym musi zmienić konie. Kiedy zawiadowca miejscowej stacji odmawia pomocy, Płaton grozi sądem i zawsze skutecznym oskarżeniem o sabotaż. Płaton ma dostarczyć szczepionkę do osady Dołgie, w której panuje epidemia boliwijskiej czarnuchy, zamieniająca ludzi w zombie. W końcu udaje mu się wyruszyć wraz z poczciwym wsiowym głupkiem Chrząkałą, posiadaczem „samopędu” o mocy 50 koników. Droga przez lutową zawieruchę obfituje w przeszkody i dziwne spotkania.

Sorokin miesza poetykę snu i narkotycznej przygody z cytatami z Błoka, Dostojewskiego i legendą o Iwanie Susaninie. W „Zamieci” znajdziemy mnóstwo tradycyjnych dla rosyjskiej literatury rekwizytów, ale i supernowoczesne hologramowe radio. Nie zabrakło charakterystycznego dla pisarza języka: wirtuozerskiego, nasyconego archaizmami, rubasznego. Na uwagę zasługuje również świetny przekład Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej.

Mimo to „Zamieć” rozczarowuje. Nie jest to rzecz tej miary, co „Kolejka” czy „Dzień oprycznika”. Sorokina, podobnie jak wcześniej Pielewina, dopadło zmęczenie. Powtarzalność chwytów i tematów w twórczości obydwu prozaików jest uderzająca. Postmodernistyczna wrażliwość, gra konwencjami, nawiązania do klasyki i ludowych baśni to za mało, żeby stworzyć świetną powieść. Sorokin nie oferuje czytelnikowi nic nowego.

 

Władimir Sorokin, Zamieć, przeł. Agnieszka Lubomira Piotrowska, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2013, s. 176

Książka do kupienia w sklepie internetowym Polityki.

Polityka 19.2013 (2906) z dnia 07.05.2013; Afisz. Premiery; s. 66
Oryginalny tytuł tekstu: "Zmęczona gwiazda"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Ustalenia „Polityki”: Działacze PiS nadal zarabiają w Pekao. I to sporo

W Pekao wciąż zarabia żona najbardziej znanego ochroniarza Jacka Sasina, ale i radni PiS. Niektórzy nawet 44 tys. zł miesięcznie, nie licząc aut służbowych i zagranicznych wyjazdów. Pracownicy mają już dość działaczy PiS i czekają na nowy zarząd.

Anna Dąbrowska
30.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną