Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Refleksyjni i spontaniczni

Recenzja płyty: Arcade Fire, „Reflektor”

materiały prasowe
Oto grupa trzydziestolatków z Kanady, której udało się osiągnąć w muzyce rockowej wszystko – entuzjazm krytyków, sprzedaż, nagrody – a przy tym nie stracić młodzieńczego animuszu.

Biorąc na warsztat mit o Orfeuszu i Eurydyce na nowej płycie Arcade Fire opowiadają o problemach relacji międzyludzkich ery cyfrowej, a wyznanie Wina Butlera (do żony Regine, która jest członkinią zespołu) „zakochaliśmy się w sobie mając 19 lat, dziś siedzimy wpatrzeni w ekrany” jest jednym z bardziej uderzających momentów dzisiejszej rockowej liryki. Muzycznie odwołują się częściej do tanecznych brzmień i chętniej korzystają z syntezatorów, a do produkcji płyty zaprosili Jamesa Murphy’ego z LCD Soundsystem, którego styl słychać było już w znakomitej, promującej całość, tytułowej piosence „Reflektor”. Nie brakuje opinii, że spontaniczność w drużynie Butlera musi w końcu wygasnąć, tak jak energia każdego zespołu rockowego na tym etapie kariery (czwarta płyta!). Ale nie wyobrażam sobie dyskusji o muzyce rozrywkowej w 2013 r. bez znajomości tego albumu.

 

Arcade Fire, Reflektor, Merge

Polityka 45.2013 (2932) z dnia 05.11.2013; Afisz. Premiery; s. 73
Oryginalny tytuł tekstu: "Refleksyjni i spontaniczni"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną