W świat psychodelicznej, udziwnionej muzyki pop, której kluczowym składnikiem są misternie konstruowane partie wokalne z dużą ilością pogłosów i ech. Tyle że bez gitar, za to z wykorzystaniem dostępnych dziś środków elektronicznych i technik studyjnych. Ich brzmienie natychmiast znalazło naśladowców, a Noah Lennox podpisujący się jako Panda Bear, główna postać grupy, nagrywa też solo – ostatnio z lepszym skutkiem niż macierzysta formacja. Jak to bywa w takich sytuacjach, pomysły się rozmyły, świeżość uleciała. Wydany po czteroletniej przerwie „Painting With” jest więc kolejną próbą odzyskania zespołowej kreatywności. Tym razem muzycy poszli w stronę krótszych, bardziej zwartych, choć dadaistycznie poszarpanych kompozycji, zapraszając przy okazji specjalnych gości: weterana rockowej awangardy Johna Cale’a i saksofonistę Colina Stetsona. Wszystko to gra w detalach, nie zmienia jednak zmęczonej już ogólnej wizji. Choć jeśli ktoś dźwiękowego świata Animal Collective nie zna, może być zaintrygowany.
Animal Collective, Painting With, Domino