Muzyka

Debiut po 43 latach na estradzie

◊ ◊ ◊ ◊ ◊

Niewiele gwiazd tamtych lat nadal tworzy i występuje. W tej topniejącej grupie uchowali się The Kinks, a ściślej biorąc kierujący nimi od 1963 r. Ray Davies. Nie wiem, co skłoniło weterana brytyjskiego rocka do opublikowania w wieku 62 lat swej pierwszej solowej płyty, ale wiem, że bardzo mi się ona podoba.

Davies brzmi oczywiście jak The Kinks, ale piosenki, które tu znajdujemy, dobierał i nagrywał bardzo pieczołowicie. Płyta powstawała przez wiele lat, poczynając od pierwszych próbnych nagrań w 1999 r., a kończąc na ostatecznych miksach w 2005. Po wysłuchaniu albumu nie zdziwi nas to, że Davies po dziś dzień bardzo ceniony i szanowany jest przez młodsze gwiazdy brytyjskiej muzyki z Oasis na czele.

To bardzo dobra, rasowa mieszanka rocka i popu w dawnym, dobrym stylu. Warto posłuchać, i to kilka razy.

Ray Davies, Other People‘s Lives, V 2 2006

Reklama

Czytaj także

null
Rynek

Siostrom tlen! Pielęgniarki mają dość. Dla niektórych wielka podwyżka okazała się obniżką

Nabite w butelkę przez poprzedni rząd PiS i Suwerennej Polski czują się nie tylko pielęgniarki, ale także dyrektorzy szpitali. System publicznej ochrony zdrowia wali się nie tylko z braku pieniędzy, ale także z braku odpowiedzialności i wyobraźni.

Joanna Solska
11.10.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną