Muzyka

Etno romantyczne

Zjazd gwiazd bez dźwiękowego tłoku.

"Id”, najnowszy album Anny Marii Jopek, to przede wszystkim jedna wielka fuzja muzycznych gatunków i osobowości artystów.

Skład występujących tu muzyków jest imponujący: saksofonista Branford Marsalis, perkusista Manu Katche, kontrabasista Christian McBride czy obsługujący bas elektryczny i kalimbę Richard Bona to pierwsza liga światowego jazzu. A jeszcze współtwórca bossa novy Oscar Castro Neves, mistrz arabskiej lutni Dhafer Youssef i nasi – Leszek Możdżer, Marek Napiórkowski, Paweł Zarecki, Mateusz Pospieszalski.

Ten zjazd gwiazd nie powoduje jednak żadnego dźwiękowego tłoku. Odwrotnie – płyta sprawia wrażenie raczej kameralnej, gdzie wśród perfekcyjnie grających instrumentów najważniejszy jest subtelny i jasny wokal Anny Marii. Jej głos i melodyka większości utworów nadaje płycie rys romantyczny, słowiański, ale ich dialog z Afryką, Ameryką czy innymi stronami świata powoduje efekt zupełnie niezwykły: otrzymujemy muzykę swoistą i uniwersalną zarazem, trzymającą się tradycji i zupełnie nową. Etno romantyczne. Rzecz bez precedensu.
 

Anna Maria Jopek, Id, AMJ Music
 

    

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

Kasowy horror, czyli kulisy kontroli u filmowców. „Polityka” ujawnia skalę nadużyć

Wyniki kontroli w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, do których dotarliśmy, oraz kulisy ostatnich wydarzeń w PISF układają się w dramat o filmowym rozmachu.

Violetta Krasnowska
12.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną