Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Konkrety

Oto dziesiątka najlepiej sprzedających się płyt.

Oto dziesiątka najlepiej sprzedających się płyt w pierwszym półroczu:

  
 

1. Nelly Furtado, Loose, Universal, 65 tys. sprzedanych płyt

2. RMF FM – Najlepsza muzyka po polsku, Universal, 61 tys.

3. The Best Disco... Ever!, EMI, 46 tys.

4. Anna Maria Jopek, Id, Universal, 33 tys.

5. Ayo, Joyful, Universal, 30 tys.

6. Maciej Maleńczuk, Wojciech Waglewski, Koledzy, Agora, 30 tys.

7. RMF FM – Najlepsza muzyka pod słońcem, 23 tys.

8. Radio Zet Siła Muzyki – Przeboje na lato 2007, Universal, 23 tys.

9. Kasia Nosowska, UniSexBlues, Universal, 16 tys.

10. Trebunie-Tutki Voo Voo Nootki, Tischner, Agora, 16 tys.

(Dane ZPAV z 14 lipca 2007: sprzedaż od początku roku)

         

Po niedawnych tryumfach Piotra Rubika mamy wreszcie zmianę, dość zaskakującą, bo oto na szczycie aktualnej listy bestsellerów figuruje wydana jeszcze w zeszłym roku płyta portugalskiej wokalistki z Kanady. Nelly Furtado miesza pop z hip hopem i r’n’b, czyli łączy to, co popularne, z tym, co modne, dzięki czemu polskie stacje radiowe chętnie jej piosenki prezentują. Choć na liście tradycyjnie wysoko lokują się sezonowe składanki, ich dominacja nie jest już aż tak przytłaczająca, jak bywało w niedawnej przeszłości, a to oznacza, że podobnie jak w latach 90. zaczynamy kupować muzykę niekoniecznie użytkową (np. do samochodu), ale raczej kierujemy się nazwiskiem wykonawcy.

Cieszy, że w zestawieniu znalazły się płyty artystycznie wartościowe, znajdujące uznanie wśród recenzentów, jak „Id” Anny Marii Jopek, „Koledzy” Maleńczuka i Waglewskiego, „Tischner” Trebuniów-Tutków i Voo Voo, „UniSexBlues” Kasi Nosowskiej czy „Joyful” afrykańskiej piosenkarki Ayo. Etno, zwłaszcza w lżejszej, przebojowej wersji przestaje być wreszcie u nas muzyczną niszą.

  
 

  
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną