Dość klepania o polskiej tożsamości, wyjdźmy wreszcie poza nasz zaścianek, przyjrzyjmy się światu – tak można by opisać idee przyświecające spektaklom, którymi swoje dyrekcje inaugurują dyrektorzy: Paweł Łysak w stołecznym Powszechnym i Paweł Wodziński w bydgoskim Polskim. W Powszechnym nie zaszli zbyt daleko, tematem „Dzienników Majdanu” jest próba opisania niedawnej ukraińskiej rewolucji. Spektakl, który w formie przypomina lekcję wuefu, składa się z rzeczywistych opowieści uczestników majdanów, przeplatanych przepowiedniami huculskich jasnowidzów, i cytatami z pełnego wyzwisk listu XVII-wiecznych kozaków zaporoskich do sułtana. Jest wielość perspektyw, ale brak jednej myśli i brak emocji, które jeszcze niedawno zalewały nas z telewizyjnych relacji. Jeśli coś tu porusza i skłania do refleksji, to pytanie, które aktorzy zadają widzom, a pewnie też sobie: „Czy naprawdę panią to obchodzi?”.
Natalia Worożbyt, Dzienniki Majdanu, reż. Wojtek Klemm, Teatr Powszechny w Warszawie; Agnieszka Jakimiak