Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Wystawy

Kryzys w tytule

Recenzja wystawy: "Międzynarodowe Triennale Rzeźby – Kryzys gatunku"

90 artystów dowodzących, że z tym kryzysem to jednak przesada

Zasada, iż zły pieniądz wypiera pieniądz dobry, sprawdza się też w sztuce. Przez tyle stuleci pysznie rozwijała się rzeźba, dopóki w XX w. nie pojawiła się tzw. instalacja, która błyskawicznie zajęła jej miejsce. Dziś sztuka dłuta musi mocno walczyć o uwagę odbiorcy, z najprzeróżniejszymi zresztą (casus Mitoraja) efektami. Poznańska impreza jest jedną z takich wymagających ogromnego wysiłku (także dosłownego), heroicznych i – miejmy nadzieję – skutecznych prób utrzymania gatunku w polu zainteresowań miłośników sztuki. Kurator generalny Triennale Robert Sobociński nadał całości dość prowokacyjny tytuł: „Kryzys gatunku”. A odpowiedzią nań będzie aż pięć równoległych wystaw. Na jedynej indywidualnej pokazany zostanie dorobek Włocha Marino di Teana, autora jednej z największych rzeźb w Europie – „Wolności” – i twórcy oryginalnych monumentalnych projektów. Zaś na wystawach zbiorowych zaprezentuje się ponad 90 artystów, dowodzących, że z tym kryzysem to jednak przesada.

Międzynarodowe Triennale Rzeźby – Kryzys gatunku, Centrum Kultury Zamek, Poznań, wystawa czynna do 11 listopada

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną