Tablet zamiast środka uspokajającego? Naukowcy odkryli pozytywne działanie „uzależniaczy”
Podczas kongresu anestezjologów w Hongkongu naukowcy poinformowali, że mają nowe pomysły na uspokajanie dzieci przed zabiegiem czy operacją.
To, że używanie smartfonów, komputerów czy tabletów oddziałuje na ludzi, wiadomo nie od dziś. Wpływ takiego oddziaływania jest tym większy, im młodsza jest osoba, która korzysta ze wspomnianych urządzeń. W przypadku dzieci nowe technologie bywają nawet bardzo niebezpieczne. Psychologowie, psychiatrzy, pedagodzy czy badacze zajmujący się wpływem wirtualnego świata i sprzętów opartych na nowych technologiach na dzieci – biją na alarm i przestrzegają przed zgubnymi skutkami korzystania z tychże. Mówi się zwłaszcza o tym, że tablety czy smatrfony mogą powodować swego rodzaju „znieczulicę emocjonalną”. Czy takiego znieczulenia nie można jednak wykorzystać w inny, pozytywny sposób? Okazuje się, że można.
Tablety czy smartfony służą często rodzicom do uspokajania dzieci przed snem, podczas jazdy samochodem czy w poczekalni. Anestezjolodzy postanowili pójść tym tropem.
Niepokój przed operacją lub zabiegiem zwykle niweluje się za pomocą środków uspokajających. Jednak, jak wiadomo, często im mniej medykamentów, tym lepiej dla ludzkiego organizmu.
Nowinki technologiczne zamiast znieczulenia?
Podczas kongresu World Federation of Societies of Anaesthesiologists dr Dominique Chassaed z Hospital Mere Enfan w Lyonie przedstawił wyniki badań nad nowym sposobem uspokajania najmłodszych. Grupa badanych obejmowała ponad setkę dzieci w wieku od 4 do 10 lat. 54 spośród badanych zaaplikowano przed operacją typowy lek uspokajający. Pozostałym 58 dzieciom podano… tablet. Mali pacjenci mogli pobawić się nim zaraz przed podaniem znieczulenia.
Wyniki badań nie były zbyt zaskakujące dla naukowców.