Płynna inteligencja, czyli jak poprawić koncentrację i zwiększyć kreatywność?
Inteligencja to coś więcej niż ciągi liczb i figur
Inteligencja to złożone pojęcie, choć używane bardzo powszechnie i nie zawsze zgodnie z jego właściwym znaczeniem. Powszechnie sądzi się, że można inteligencję zmierzyć internetowym testem na IQ, a jego wynik jest względnie miarodajnym wskaźnikiem naszej inteligencji. Nie jest to jednak takie proste.
Profesjonalny test psychometryczny na inteligencję, przeprowadzany przez osoby do tego uprawnione, ma zazwyczaj na celu zmierzenie ogólnej sprawności umysłowej, zdolności logicznego rozumowania oraz inteligencji technicznej, czyli umiejętności zastosowania teoretycznej wiedzy do rozwiązania praktycznego problemu. Istnieją różne testy uznawane w świecie badaczy, często są jednak kosztowne i niedostępne dla zwykłych śmiertelników poza gabinetem psychologa. Wśród nich znajduje się np. test Stanford-Binet (służący przede wszystkim do pomiaru inteligencji i zdolności poznawczych dzieci i młodzieży lub do oceny stopnia niepełnosprawności intelektualnej u dorosłego), WAIS (mierzący przede wszystkim inteligencję nabytą) czy test matryc Ravena (badający nasz wrodzony potencjał).
Moda na wiarę w inteligencję i zaufanie do wyników testów IQ jest jednak mocno na wyrost – mogą one oczywiście stanowić pewną informację o naszych umiejętnościach czy potencjale, nie są jednak gwarantem czy nawet ostatecznym predyktorem życiowego sukcesu. Na predyspozycje do osiągnięcia prywatnego bądź zawodowego spełnienia składają się również inne nasze zalety, nieraz trudniej mierzalne, a pozwalające nam sprawnie rozwiązywać różnorakie codzienne problemy.
Bardzo ważna jest na przykład tzw. inteligencja emocjonalna, ale też umiejętności społeczne, zgromadzona wiedza, temperament, pamięć (którą przecież możemy trenować), dyscyplina, umiejętność zarządzania (np. zasobami, czasem, ludźmi) czy innowacyjność i kreatywność oraz wiele innych zalet odbiegających od wąskiego rozumienia inteligencji. Nie mówiąc już o tym, że niezwykle istotne są też czynniki zewnętrzne, takie jak uwarunkowania kulturowe, społeczne, ekonomiczne, polityczne, środowiskowe. Jak się okazuje, również w pracy samo wysokie IQ nie gwarantuje wydajności działań pracownika. Badania wykazały, że w zależności od stanowiska i branży kluczowe będą w pierwszej kolejności cechy osobowości i umiejętności, np. komunikacyjne czy przywódcze.
Co ciekawe, naukowcy dowiedli, że regularne ćwiczenie pamięci krótkotrwałej zwiększa naszą inteligencję, zaś lepsza koncentracja jest niezbędna do efektywnej nauki. Aby sprawniej rozwiązywać codzienne problemy, powinniśmy więc w pierwszej kolejności trenować naszą pamięć i koncentrację.
Nie tylko inteligencja, czyli jak poprawić pamięć i koncentrację?
Aby nasz umysł pracował sprawniej, powinniśmy regularnie ćwiczyć mózg. Składają się na to codzienne nawyki i styl życia oraz ćwiczenia skonstruowane specjalnie w tym celu. Podstawa jest banalna, ale nie można jej pominąć: to zdrowy sen, zbilansowana dieta (w tym picie odpowiedniej ilości wody każdego dnia) i regularna aktywność fizyczna. Na dłuższą metę warto wyrobić w sobie nawyk wytężania umysłu, np. zamiast siedzieć kolejną godzinę przed niezbyt mądrym serialem, lepiej obejrzeć program popularnonaukowy, przeczytać ambitniejszą książkę, nauczyć się czegoś nowego, porozwiązywać łamigłówki czy nawet pograć w szachy.
Mózg wprawdzie nie jest mięśniem, ale jest organem plastycznym w tym sensie, że nasze przeżycia i doświadczenia mogą zmieniać jego strukturę. Regularnie trenując koncentrację czy pamięć, możemy zwiększyć liczbę połączeń nerwowych w konkretnym rejonie mózgu. Naukowcy wykazali, że sprawność mózgu poprawiają też takie działania, jak ucinanie sobie regularnych popołudniowych drzemek, nauka języków obcych czy… picie kawy. Kofeina sprawia, że jesteśmy bardziej skoncentrowani, co znacząco zwiększa efektywność w pracy czy skuteczność uczenia się. Nie są to jedynie puste słowa – badania na szczurach dowiodły, że kawa powoduje większą aktywność komórek nerwowych w hipokampie, czyli części mózgu odpowiedzialnej za utrwalanie pamięci, ale i współgranie ze sobą różnych obszarów w mózgu.
Wpływ kawy na organizm
Jak widać, nie bez powodu kawa jest stałym elementem krajobrazu w naszej kulturze. Ba, stała się wręcz ikoną i inspiracją dla wielu wybitnych artystów. Wystarczy wspomnieć słynną „damn good coffee” agenta Dale’a Coopera z „Twin Peaks”, bez której nie mógł rozpocząć pracy (David Lynch zresztą uhonorował kawę również w innych swoich dziełach, takich jak „Dzikość serca” czy „Mulholland Drive”), znane z uzależnienia od kawy bohaterki „Gilmore Girls”, bohaterów kultowego sitcomu „Friends” spotykających się przy kawie w Central Parku, ikoniczne sceny z kawą w „Pulp Fiction” czy „Śniadaniu u Tiffany’ego”, wreszcie „Kawę i papierosy” Jarmuscha. Długo by wymieniać – kawa jest bezsprzecznie symbolem skupienia, intelektu, kreatywnych idei, ożywionych dyskusji, ale też codziennej przyjemności i co tu dużo mówić, po prostu określonego lifestyle’u.
A co mówi nauka o wpływie kawy na organizm? Oprócz wspomnianej już poprawy pracy mózgu, regularnie pita kawa okazuje się całkiem skutecznym sposobem na przedłużenie sobie życia. Brzmi niewiarygodnie, jednak badania naukowe wykazały związek między piciem kawy a długością życia i mniejszym ryzykiem wystąpienia niektórych chorób, takich jak nowotwory, schorzenia układu krążenia czy cukrzyca. Podejrzewa się, że odpowiadają za to m.in. obecne w kawie przeciwutleniacze i związki fenolowe.
Ostatecznym argumentem przemawiającym za kawą jest wreszcie jej smak. Pyszna kawa to nie tylko „płynna inteligencja”, która usprawnia nasze myślenie, ale i pretekst do potrzebnej mózgowi chwili wytchnienia. Może to być zresztą całkiem inspirujące doświadczenie, gdy wpuścimy do własnego domu trochę najnowszej technologii i zdalnie, przy pomocy smartfonu zaparzymy sobie aromatyczną kawę. Takie cuda oferują chociażby ekspresy Siemens z funkcją Home Connect. Chociaż są intuicyjne i banalnie proste w obsłudze, dzięki supernowoczesnym opcjom mogą zainspirować nas do wymyślenia nowych, jeszcze nieodkrytych udogodnień w codziennym życiu, takich, których bardzo chcemy i potrzebujemy… nawet jeśli jeszcze o tym nie wiemy.
Ćwiczenia na pamięć i koncentrację
Dla tych, którzy wyjątkowo ambitnie podchodzą do tematu poprawy sprawności umysłu, polecane są regularne ćwiczenia wspomagające pamięć i koncentrację.
Treningi skupiania uwagi – można je wykonywać samodzielnie, niemal w dowolnym czasie i miejscu. Polegają na próbach jak najdłuższego skupienia na jednym przedmiocie (widzianym lub wyobrażonym) bez rozpraszania się. Warto również ćwiczyć koncentrowania się… w trakcie zadań wymagających skupienia. Brzmi dość banalnie, ale jest skutecznym sposobem na poprawę utrzymania uwagi. Dobrym pomysłem jest też robienie sobie w trakcie intensywnego wysiłku umysłowego częstszych, ale bardzo krótkich przerw (np. kilka sekund głębokiego oddychania i patrzenia za okno). Można również zainteresować się profesjonalnymi technikami mindfullness, dzięki którym doprowadzimy umiejętność koncentracji i bycia „tu i teraz” do bardzo wysokiego poziomu.
Treningi pamięci – najprostsze to np. wszelkie zabawy związane z liczeniem w pamięci, nawet tak banalne, jak liczenie od tyłu lub co 3. Tutaj również z pomocą przychodzą najróżniejsze gry i zagadki logiczne. Warto również poszukać aplikacji na smartfon czy tablet łączących trenowanie funkcji umysłowych – w tym pamięci – z rywalizacją i zabawą. Oprócz tego możemy uczyć się na pamięć wierszy bądź fragmentów tekstu, próbować zapamiętać numery telefonów czy kody do domofonów. Nade wszystko jednak wspaniałym treningiem pamięci (i w ogóle mózgu) jest nauka nowego języka.
Jak pobudzić kreatywność?
Nic tak znakomicie nie współgra z wysoką inteligencją oraz ostrym jak brzytwa i świetnie skoncentrowanym umysłem, jak kreatywność. Ta cecha sprawia, że skuteczniej rozwiązujemy zarówno codzienne, jak i bardzo skomplikowane problemy – zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Bez kreatywności nie byłoby nieszablonowego myślenia, a bez niego nie powstałyby nigdy rewolucyjne pomysły, które zmieniły świat.
Co zrobić, by pobudzić swoją kreatywność?
l ruszaj się – podobnie jak w przypadku dbania o lepszą pamięć i umiejętność koncentracji, tak i dla kreatywności aktywność fizyczna jest paliwem. Tę zależność również potwierdzają naukowe badania, zatem nie ma już wymówek – trzeba wstać zza biurka. Nie musi to być jednak sport wyczynowy, wystarczy nawet kilkunastominutowy spacer, by pobudzić mózg do bardziej kreatywnego sposobu myślenia;
l po całym dniu pozwól myślom błądzić – odwrotnie niż w przypadku pamięci i skupienia, kreatywności sprzyja zmęczenie. Okazuje się, że po całym dniu mózg, gorzej radząc sobie z myśleniem analitycznym, ma większe szanse na to, aby połączyć pozornie niezwiązane ze sobą zagadnienia, idee czy wrażenia – tak zaś powstają najbardziej kreatywne pomysły;
l stosuj ćwiczenia na kreatywność – wymyślaj nietypowe zastosowania banalnych przedmiotów (np. długopisu, piłeczki, lampy); wymyślaj absurdalne pytania i próbuj znaleźć na nie odpowiedź (np. co by było, gdyby Ziemia nagle się zatrzymała?); wymyślaj oryginalne metafory, porównania, pisz zabawne wiersze (np. fraszki, limeryki) – to wszystko pobudzi mózg do twórczej pracy i niejako nauczy go takiego sposobu działania;
l dużo czytaj – czytanie rozwija wyobraźnię, a myślenie obrazami jest bardzo przydatne przy myśleniu kreatywnym. Mogą to być ambitne artykuły naukowe lub lekkie powieści – najważniejsze, aby mózg trenował wyobraźnię, zamieniając czytane słowa na obrazy i dźwięki;
l zadbaj o otoczenie – jeśli tylko masz taką możliwość, unikaj zatłoczonych, otwartych przestrzeni, szczególnie open space’ów. Upewnij się, że jest ci wygodnie i nic cię nie rozprasza. Otocz się przedmiotami, które pobudzają twoją kreatywność – mogą to być rośliny, obrazy, meble w intensywnych kolorach – cokolwiek lubisz. Co ciekawe, w internetowych memach o zabałaganionym biurku kryje się ziarno prawdy. Naukowcom udało się bowiem dowieść, że twórczemu myśleniu sprzyja nieporządek. Do idealnej kreatywnej przestrzeni brakuje więc już tylko ikonicznej filiżanki kawy, która jest przecież nieodłącznym symbolem pracy twórczej.