Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Bankier pozwie państwo

Leszek Czarnecki Leszek Czarnecki Forum
Biznes Leszka Czarneckiego po wybuchu afery KNF już się nie podniósł. Wszystko wskazuje na to, że bankier chce powetować straty odszkodowaniem od instytucji państwowych. Ktokolwiek zawinił, zapłacą podatnicy.

Leszek Czarnecki, w 2008 r. uważany za najbogatszego Polaka, chce pozwać Polskę do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego. Według „Gazety Wyborczej” zamierza oskarżyć Komisję Nadzoru Finansowego oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny o działanie na szkodę jego banków oraz próbę ich przejęcia. Swoje straty bankier ocenia na miliard euro (4,3 mld zł).

Czarnecki jest rozgoryczony, że śledztwo w sprawie afery KNF nie tylko nie posuwa się do przodu, ale odmówiono mu w nim nawet statusu pokrzywdzonego. To ważne, ponieważ przez to bankier nie ma dostępu do akt sprawy. W dodatku Prokuratura Krajowa uznała, że w wyniku korupcyjnej propozycji, jaką złożył mu Marek Ch., ówczesny szef Komisji Nadzoru Finansowego, bankier nie doznał żadnej szkody.

Czytaj także: Kim są główni bohaterowie afery KNF

Banki Leszka Czarneckiego w poważnych kłopotach

Marek Ch. zażądał od Czarneckiego zatrudnienia wskazanego przez niego prawnika za sumę – według bankiera – ok. 40 mln zł. Miało to spowodować, że nie zostanie wdrożony w życie „plan Sokala” (wtedy szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego). Plan miał polegać na przejęciu banków Czarneckiego za przysłowiową złotówkę, co w czasie gdy obaj panowie rozmawiali, było jeszcze niezgodne z prawem.

Reklama