Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Rynek zakładów bukmacherskich w raporcie NIK

Stock.Adobe.com
Najwyższa Izby Kontroli przedstawiła raport dotyczący rynku hazardowego w Polsce, w tym również rynku zakładów bukmacherskich.

Opublikowany 6 września 2019 r. raport Najwyższej Izby Kontroli (cały raport) pokazuje jak zmienił się rynek zakładów bukmacherskich w Polsce po nowelizacji ustawy o grach hazardowych, która przeprowadzona została w grudniu 2016 r., a weszła w życie w kwietniu/lipcu 2017 roku. Z raportu dowiedzieć możemy się również co jeszcze wymaga poprawy. Jednym z głównych celów nowelizacji prawa miało być ograniczenie działalności nielegalnych bukmacherów na polskim rynku. Według raportu NIK cel ten został w znacznej mierze osiągnięty, jednak nadal znaczna część polskiego rynku bukmacherskiego należy do podmiotów nieposiadających zezwolenia wydanego w Polsce. Co prawda szara strefa została ograniczona, o czym świadczy zwiększenie obrotów legalnych firm i dochodów z podatku od gier, ale NIK zauważa, że państwo nadal musi walczyć z nielegalnym hazardem. Więcej o raporcie NIK można przeczytać tutaj. Sprawdźmy, jak obecnie wygląda polski rynek zakładów bukmacherskich, wspomagając się wspomnianym raportem.

Rejestr skuteczny, choć wciąż niedoskonały

W branży zakładów bukmacherskich najważniejszą zmianą wprowadzoną poprzez nowelizację prawa było uruchomienie specjalnego Rejestru, do którego trafiają adresy stron internetowych służących do organizowania gier hazardowych bez wymaganego w Polsce zezwolenia. Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą funkcjonuje od lipca 2017 r. i do tej pory trafiło do niego już ponad 7,5 tys. adresów! Są to adresy stron oferujących zarówno zakłady bukmacherskie jak i pozostałe gry hazardowe. Dostawcy internetu mają obowiązek blokowania na terytorium Polski stron umieszczonych w tym Rejestrze, a dostawcy usług płatniczych powinni uniemożliwiać dokonywanie płatności za pośrednictwem tych stron. Okazuje się jednak, że choć Rejestr jest skuteczny, to po przeszło 2 latach jego funkcjonowanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Według raportu NIK, wprowadzenie wspomnianego Rejestru oceniane jest pozytywnie, jednak wciąż istnieje problem zbyt wolnego wpisywania do Rejestru tzw. „domen klonów”. Bukmacherzy (lub inne firmy oferujące gry hazardowe), których domena internetowa pod którą oferowali zakłady została dodana do Rejestru i zablokowana, uruchamiają kolejną domenę zmieniając jedynie w niewielkim zakresie jej adres, np. poprzez dodanie jednej cyfry na końcu adresu. Taka strona pozostaje dostępna dla graczy aż do momentu dodania jej do wspomnianego Rejestru i zablokowania. Według raportu NIK dodanie 47 domen (badana próba) do Rejestru trwało od 9 do 57 dni roboczych od wpływu sprawy do Ministerstwa Finansów. Czas ten wydaje się być zbyt długi, a więc potrzebne jest znalezienie rozwiązań pozwalających na skrócenie tego czasu.

Przypomnijmy, że dostawcy internetu powinni w ciągu 48 godzin zablokować na terytorium Polski adresy stron które znajdą się w Rejestrze. Natomiast na firmach obsługujących płatności ciąży obowiązek nie podejmowania lub zaprzestania (w ciągu 30 dni od chwili pojawienia się adresu strony w Rejestrze) współpracy z tymi stronami. Raport NIK wykazał, że do dnia 15 października 2018 r. stwierdzono 34 przypadki niewykonania przez dostawców internetu obowiązku blokowania domen, a także 7 przypadków niezastosowania się dostawców usług płatniczych do zakazu współpracy ze stronami znajdującymi się w Rejestrze. Akta tych spraw zostały przekazane przez odpowiedni organ do Ministerstwa Finansów i wszczęto postępowania lub odesłano niektóre z akt celem ich uzupełnienia.

Jakie obroty generują bukmacherzy?

Według Ministerstwa Finansów wartość całego rynku bukmacherskiego online (legalnego i nielegalnego) wyniosła w 2018 r. ok. 7,9 mld zł – aż o 4,5 mld zł więcej niż w roku 2015. Jednak zdecydowanie szybciej rośnie wartość rynku legalnych zakładów online – z nieco ponad 543 mln zł w 2015 r. do 3 878 mln zł w 2018 r. Wartość nielegalnego rynku wzrosła natomiast z 2 822 mln zł w 2015 r. do ponad 4 007 mln zł w 2018 r.

Co jednak niepokojące, obroty nielegalnych bukmacherów w roku 2018 nadal były wyższe od obrotów firm bukmacherskich działających w sposób legalny. Pozytywnie natomiast należy ocenić fakt, że obecnie obroty na legalnym i nielegalnym rynku są już do siebie zbliżone, podczas gdy jeszcze w 2015 r. dzieliła je przepaść (na niekorzyść legalnych firm).

Wzrost obrotów legalnych firm bukmacherskich przekłada się oczywiście również na wpływy do budżetu państwa z tytułu podatku od gier, które od momentu wprowadzenia nowelizacji prawa regularnie rosną.

Jak dużo firm bukmacherskich działa legalnie w Polsce?

Potwierdzeniem coraz lepszej sytuacji na polskim rynku zakładów wzajemnych może być fakt bardzo dynamicznie wzrastającej liczby firm bukmacherskich działających w sposób legalny. W raporcie NIKu zaprezentowano dane dotyczące ilości legalnych firm bukmacherskich w latach 2016-2018. W roku 2016 legalnie działało w Polsce 8 takich firm, z czego 7 posiadało zezwolenie na działalność przez internet, w roku 2017 było to już 9 firm (wciąż 7 mogących działać online), a na koniec października 2018 r. liczba takich podmiotów wynosiła już 14, z czego aż 12 mogło oferować swoje usługi przez internet. Z przedstawionego raportu wyraźnie wynika, że w ciągu zaledwie 3 lat liczba legalnych bukmacherów znacząco wzrosła.

Jak wygląda to dziś? Liczba legalnych podmiotów wciąż rośnie. Do dnia 11.10.2019 r. wydano zezwolenie na działalność już 17 spółkom (16 z nich może przyjmować zakłady przez internet). Do momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy o grach hazardowych, co miało miejsce 1 kwietnia 2017 r., zezwolenie na działalność przez internet posiadało zaledwie 7 spółek, co najdobitniej pokazuje pozytywny wpływ nowych przepisów na legalną branżę bukmacherską w Polsce.

Reklama

Czytaj także

null
Fotoreportaże

Richard Serra: mistrz wielkiego formatu. Przegląd kultowych rzeźb

Richard Serra zmarł 26 marca. Świat stracił jednego z najważniejszych twórców rzeźby. Imponujące realizacje w przestrzeni publicznej jednak pozostaną.

Aleksander Świeszewski
13.04.2024
Reklama