Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Pod bezpieczną gwiazdą

Pod bezpieczną gwiazdą Pod bezpieczną gwiazdą Lech Mazurczyk / Polityka
Kradzieży z włamaniem w Polsce przybywa, bo złodzieje wiedzą, że w mieszkaniach trzymamy coraz więcej cennych przedmiotów. Dobrze dobrana polisa pozwoli z większym spokojem zostawiać pusty dom.

Okres świąteczny to tradycyjnie czas wielu wyjazdów. Boże Narodzenie spędzamy u rodziny w innym mieście, a sylwestra i Nowy Rok w polskich górach albo za granicą. Pozostawiamy puste mieszkania i domy, a złodzieje w tym czasie na pewno nie odpoczywają. Przez lata mogliśmy pocieszać się faktem, że w Polsce spada liczba kradzieży z włamaniem, bo tak fachowo nazywa się wynoszenie wszystkiego, co się da, z mieszkań i domów. Policja przez lata rzeczywiście chwaliła się coraz lepszymi statystykami. Niestety, to już nieaktualne.

W 2018 r. po raz pierwszy od dawna pozytywny trend został przełamany. Liczba kradzieży z włamaniem wzrosła z poziomu 65,5 tys. do 66,5 tys. Pełnych danych za ten rok jeszcze nie ma, ale zapewne okażą się jeszcze gorsze. W pierwszym półroczu liczba włamań znowu się zwiększyła i osiągnęła prawie 39 tys. Policji udaje się wykrywać sprawców w nieco ponad 40 proc. przypadków. Warto zwrócić uwagę na ten problem, bo jak wynika z oficjalnych statystyk, liczba przestępstw w większości kategorii wciąż spada, tymczasem kradzieże z włamaniem cieszą się wśród złodziei coraz większą popularnością.

W miarę bogacenia się społeczeństwa nasze mieszkania i domy są zdecydowanie lepiej wyposażone niż jeszcze kilkanaście lat temu. Przybywa choćby drogiego sprzętu elektronicznego, biżuterii czy markowych ubrań. Równocześnie coraz słabiej znamy sąsiadów, a coraz więcej mieszkań jest wynajmowanych, więc nie zwracamy uwagi na obcych ludzi chodzących po naszych klatkach schodowych. Poza tym złodzieje się profesjonalizują, uczą się omijać coraz bardziej wyrafinowane zabezpieczenia i działają transgranicznie, szybko przerzucając łupy do innych krajów. To dlatego tak trudno wykryć sprawców wielu włamań.

Nie znaczy to jednak, że mamy rezygnować z krótszych czy dłuższych wyjazdów i samemu cały czas pilnować swojego dobytku. Warto po prostu pamiętać o ubezpieczeniu swojego mieszkania czy domu, nie tylko na święta, ale na cały rok. Towarzystwa mają bardzo szeroką ofertę produktów w tym zakresie. Wstępnej wyceny takiej polisy można często dokonać na stronie internetowej czy w aplikacji mobilnej, podając takie parametry, jak adres, typ nieruchomości, powierzchnię i sumę ubezpieczenia. Na wysokość składki wpływa stopień zabezpieczenia domu czy mieszkania, więc dobre drzwi antywłamaniowe, monitoring czy alarm to inwestycje warte rozważenia.

Polisa obejmuje szereg elementów, takich jak:

• nieruchomość i pomieszczenia należące do niej (na przykład piwnica, strych czy miejsce parkingowe), • mienie ruchome, a zatem meble, dywany, sprzęt RTV i AGD, ubrania, dzieła sztuki, biżuteria i inne kosztowności, • elementy stałe – to, co jest w środku i czego nie da się zdemontować (glazura, podłogi czy stałe wyposażenie łazienek).

Kupując polisę mieszkaniową, warto zapytać konsultanta o OC w życiu prywatnym. To produkt, który wybawi nas z kłopotu wówczas, gdy np. zalejemy sąsiadów. OC w życiu prywatnym sprawi, że koszty remontu pokryje ubezpieczyciel.

W przypadku kradzieży z włamaniem ubezpieczenie pozwoli zatem zrekompensować straty poniesione z powodu tego drugiego elementu. Jednak równocześnie polisa chroni również przed skutkami pożaru, zalania czy klęski żywiołowej. Zapewnia zatem kompleksową ochronę nieruchomości, a przecież dom to zazwyczaj najcenniejsza materialnie rzecz, jaką posiadamy.

***

Autor: Piotr Cymerman

Materiał powstał we współpracy z Universal McCann.

Polityka 51.2019 (3241) z dnia 17.12.2019; Materiał promocyjno informacyjny; s. 53
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama