Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Sztuka oszczędzania

Jak odkładać, ale przy tym nie rezygnować ze swoich pasji i marzeń? Mamy coraz więcej pieniędzy, jednak nie zawsze potrafimy nimi odpowiednio gospodarować. Warto zatem przestrzegać kilku prostych zasad.
Mamy coraz więcej pieniędzy, jednak nie zawsze potrafimy nimi odpowiednio gospodarować.mat. pr. Mamy coraz więcej pieniędzy, jednak nie zawsze potrafimy nimi odpowiednio gospodarować.
Jak odkładać, ale przy tym nie rezygnować ze swoich pasji i marzeń?mat. pr. Jak odkładać, ale przy tym nie rezygnować ze swoich pasji i marzeń?

Podobno od przybytku głowa nie boli, ale stopniowo bogacące się społeczeństwo staje przed trudnymi dylematami. Ile i jak należy oszczędzać, żeby z jednej strony mieć zapasy na czarną godzinę, a z drugiej móc wydawać na to co ważne? Różne postawy widać zwłaszcza wśród różnych pokoleń. – Polacy są podzieleni, jeśli chodzi o podejście do oszczędzania. Część wyrosła ze świadomością, że oszczędzanie to najważniejszy cel, jaki powinien każdemu przyświecać. Młodsze pokolenie podchodzi do oszczędzania zupełnie inaczej. Chcą oszczędzać, ale nie kosztem przyjemności. Wyznaczają sobie najczęściej krótkoterminowy cel jak na przykład tegoroczne wakacje, kursy językowe czy zakup samochodu – mówi dr Monika Skorek z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

dr Monika Skorek – Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiegomat. pr.dr Monika Skorek – Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego

Także badania przeprowadzone w Panelu Ariadna na zlecenie ING Banku Śląskiego potwierdzają istnienie dwóch postaw. Aż 76 proc. respondentów oszczędza, bo uważa, że należy mieć środki na gorsze czasy i nieprzewidziane sytuacje. Równocześnie 69 proc. badanych zgadza się ze zdaniem: „Oszczędzam pieniądze, ale chcę też korzystać z życia”. W tej grupie wiele osób stara się połączyć mądre gospodarowania pieniędzmi z odkrywaniem świata. - Kierują się zasadą „Oszczędzam, ale nie na tym, co ważne”. Ich reakcją na masowe, wystandaryzowane produkty na rynku jest podejście Do-It-Yourself (DIY), które opiera się na założeniu, że ludzie chcą zrobić coś unikatowego własnymi rękami. Do tego nurtu należy też konsumpcja ekologiczna, której przyświeca zasada, by nie zwiększać ilości szkodliwych odpadów. Takie osoby współtworzą też trend konsumpcji współdzielonej. Nie chcą się otaczać zbytnio rzeczami. Wolą zaszaleć w życiu, budować swój kapitał przeżyć i wspomnień – przekonuje dr Monika Skorek.

Czasem jednak nasze deklaracje nie idą w parze z rzeczywistością. Wciąż wiele osób, które nie mają oszczędności, przekonuje że wydaje pieniądze racjonalnie i kupuje tylko potrzebne rzeczy. – Pozbądźmy się iluzji na swój temat. Wystarczy zajrzeć do przepełnionych szaf, szuflad, komód, garaży i piwnic, by się przekonać, jakie są fakty. Warto przeprowadzić prosty eksperyment: na każdą rzecz w domu, która jest nam faktycznie niezbędna, naklejmy zieloną karteczkę, a na rzeczy, bez których możemy się obejść – karteczkę czerwoną. Po kilkunastu minutach naklejania przytłoczy nas intensywny czerwony kolor. Prawda jest taka, że reklamy skutecznie na nas działają i pod ich wpływem kupujemy mnóstwo zbędnych rzeczy – mówi Marcin Iwuć, autor bloga Finanse Bardzo Osobiste.

Marcin Iwuć – autor bloga Finanse Bardzo Osobistemat. pr.Marcin Iwuć – autor bloga Finanse Bardzo Osobiste

Wszystkim, którzy chcą oszczędzać radzi, aby najpierw wydawali pieniądze „na papierze”, zanim wydadzą je w sklepie. Jak to zrobić? Po otrzymaniu wypłaty bierzemy do ręki kalkulator i kartkę papieru, wypisujemy wszystkie pozycje, na które chcemy w kolejnym miesiącu przeznaczyć pieniądze, a potem układamy je w kolejności od najważniejszych potrzeb do najmniej istotnych zachcianek. Następnie przypisujemy tym pozycjom konkretne kwoty, które chcemy przeznaczyć. W ten sposób zidentyfikujemy bezsensowne wydatki, zapewnimy pieniądze na rzeczy najważniejsze, zanim wydamy je na te zupełnie niepotrzebne, a poza tym poznamy prawdę o naszym domowym budżecie. Jeśli plan wydatków nie spina się na papierze, tym bardziej nie zepnie się w rzeczywistości.

Jak odkładać, ale przy tym nie rezygnować ze swoich pasji i marzeń?mat. pr.Jak odkładać, ale przy tym nie rezygnować ze swoich pasji i marzeń?

Są również metody mniej czasochłonne i całkiem skuteczne. - Pierwsza to trzymanie się zasady: „najpierw zapłać sobie”. Po otrzymaniu wypłaty część pieniędzy przelewamy na osobne konto oszczędnościowe (płacimy sobie) i dopiero resztę pieniędzy przeznaczamy na wydatki (płacimy innym). Druga polega na zabieraniu na zakupy tylko takiej kwoty, jaką świadomie planujemy wydać. Zamiast portfela z kompletem kart płatniczych, weźmy na przykład 300 zł w gotówce. Wówczas w sklepie nie wydamy więcej, nawet jeśli będzie nas bardzo kusiło. Trzecia metoda to dbanie o to, abyśmy na zakupach zawsze byli najedzeni. Gdy jesteśmy głodni, wkładamy do koszyka więcej towarów, a do tego kupujemy impulsywnie i w pośpiechu – radzi bloger Marcin Iwuć.

W zarządzaniu pieniędzmi, aby odkładać na to, co ważne, mogą pomóc bardzo różne produkty finansowe. Dla początkujących przydatne okaże się konto oszczędnościowe. Jesteśmy przyzwyczajeni do lokat terminowych i pilnowania momentu, gdy się one kończą. Konta oszczędnościowe są bardziej elastyczne i dają swobodę w dysponowaniu pieniędzmi. - Innym przydatnym rozwiązaniem są plany regularnego oszczędzania – cele oszczędnościowe, ich zaletą jest fakt, że budowanie poduszki finansowej następuje cyklicznie, nie musimy mieć znacznych pieniędzy na początek, a kapitał rośnie wraz z wpłatami nawet niewielkich kwot – mówi Daniel Szewieczek, Dyrektor Banku odpowiedzialny za oszczędności i inwestycje w ING Banku Śląskim.

Daniel Szewieczek – dyrektor odpowiedzialny za oszczędności i inwestycje w ING Banku Śląskimmat. pr.Daniel Szewieczek – dyrektor odpowiedzialny za oszczędności i inwestycje w ING Banku Śląskim

Najważniejsze, aby wszystkie decyzje, dotyczące zarówno oszczędzania jak i wydawania, podejmować na spokojnie, nie w przypływie emocji. Pozwoli nam to znaleźć złoty środek pomiędzy zbytnim zaciskaniem pasa a niekontrolowaną konsumpcją. Nie jest niczym złym, że mamy często wątpliwości, na ile możemy sobie pozwolić, a ile to już stanowczo za dużo. Zwłaszcza, że żyjemy w świecie, w którym agresywna reklama zderza się z nieustannymi ostrzeżeniami ekspertów. Pamiętajmy, że pieniądze nigdy nie są celem w samym sobie, a zawsze środkiem do realizacji celów naprawdę dla nas ważnych.

Autor: Piotr Cymerman

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama