Pandemia utrudniła naszą walkę z nadmiarem plastiku. Producenci napojów w jednorazowych butelkach są dziś pod szczególnie baczną obserwacją. Co robią, żeby zużywać mniej plastiku?
MICHAŁ JASZCZYK: Mamy świadomość naszego obowiązku włączenia się w rozwiązanie zagadnienia dotyczącego plastiku i opakowań plastikowych – chcemy wnieść nasz wkład w proces budowy świata, w którym plastik nigdy nie będzie musiał stać się odpadem. Nasza wizja dla opakowań zgodnych ze zrównoważonym rozwojem opiera się na trzech filarach: ograniczaniu ilości wykorzystywanego przez nas plastiku, przetwarzaniu plastiku, który wprowadzamy na rynek, a także tworzeniu nowych koncepcji materiałów na opakowania. Przyjęliśmy zobowiązanie, aby do 2025 r. wszystkie nasze opakowania nadawały się do ponownego przetworzenia, kompostowania lub były biodegradowalne, a także aby do 2030 r. wszystkie opakowania zawierały co najmniej 50 proc. tworzyw pochodzących z przetworzenia.
Jakie nowości technologiczne mogą w tym pomóc?
Już w lipcu 2020 r. nasza firma wprowadziła w Polsce do obiegu butelki herbaty mrożonej Lipton Ice Tea wykonane w 100 proc. z rPET, czyli plastiku pochodzącego z recyklingu. Do końca 2021 r. wszystkie opakowania napojów Pepsi oraz Mirinda produkowane będą również z tworzyw powstałych w 100 proc. z przetworzenia. To przełomowa decyzja, zgodna ze strategią firmy na terenie całej Europy. To także istotne zobowiązanie finansowe z naszej strony – w samym tylko 2021 r. będzie to inwestycja rzędu 3,6 mln dol., a w każdym kolejnym 8 mln dol. Naszym celem jest wdrożenie gospodarki opartej wyłącznie na obiegu zamkniętym, zapewniającej maksymalny poziom recyklingu butelek.
Z rPET wiązane są ogromne nadzieje, jednak do tej pory znaczenie takich butelek było niewielkie. Dlaczego?
Do niedawna wyzwaniem była dostępność tworzywa pochodzącego z recyklingu do produkcji opakowań żywności i napojów. Nieustannie jednak pracujemy z branżą przetwórstwa odpadów oraz lokalnymi instytucjami rządowymi nad rozwiązaniami, które mogą doprowadzić do zwiększenia podaży surowca. Wspólnie z dostawcami udało nam się wypracować proces wytwórczy wysokiej jakości rPET nadającego się do pakowania żywności i napojów, a niedawno pojawiły się zupełnie nowe możliwości techniczne zastosowania 100 proc. rPET na potrzeby pakowania napojów gazowanych. Aby utrzymać taki poziom podaży, niezwykle istotne będzie stałe podnoszenie wydajności systemów zbiórki, które zapewnią dostępność odpowiedniego surowca. Dla produkcji rPET ważne jest, aby zużyte opakowania plastikowe zostały zebrane, a następnie poddane przetworzeniu, dlatego tak mocno angażujemy się w inicjatywy rozszerzonej odpowiedzialności producenta na terenie całej Europy, jak również wspierania inicjatyw recyklingowych wśród konsumentów.
Jakie są w tym zakresie dobre praktyki w różnych krajach?
Na przykład we Francji to kampania konsumencka „Vous triez, nous recyclons” (Ty sortujesz, my przetwarzamy), podkreślająca znaczenie sortowania odpadów. W Austrii nasza akcja nazywa się „Jede Dose zählt” (Liczy się każda puszka), która jest komunikowana na opakowaniach produktów i ma na celu zwiększenie świadomości konsumentów na temat recyklingu. Dodatkowo podejmujemy też akcje doraźne, jak np. specjalne działania w obszarze recyklingu podczas finału Ligi Mistrzów UEFA, kiedy to zachęcaliśmy fanów do ponownego przetwarzania butelek Pepsi MAX oraz opakowań chipsów Lay’s, umożliwiając im jednocześnie głosowanie na drużynę, która ich zdaniem powinna wygrać.
A jakie projekty realizowane są w Polsce?
U nas PepsiCo bierze udział w wielu inicjatywach angażujących konsumentów w zbiórkę plastiku. Jednym z takich projektów jest program „Działaj z imPETem”, zorganizowany we współpracy z innymi podmiotami z branży oraz organizacją odzysku opakowań, firmą Rekopol. Celem akcji jest edukacja konsumentów, w tym dzieci i młodzieży, i nauka najlepszych sposobów zwiększania poziomu zbiórki i odzysku, a także zmniejszania emisji CO2. Dzięki tym działaniom w 2019 r. poziom zbiórki w systemie Rekopolu wzrósł o prawie 30 proc. Według dostępnych szacunków oznacza to poprawę poziomu zbiórki i przetwarzania w całym kraju o ok. 12–14 proc., dlatego można otwarcie powiedzieć, że te działania mają sens i przynoszą oczekiwane efekty.
W tym roku z uwagi na zamknięcie szkół spowodowane pandemią koronawirusa stworzono dla dzieci i młodzieży wirtualną wycieczkę po edukacyjnej śmieciarce – wszyscy chętni mają możliwość poznania Mieci (interaktywnej wystawy zaaranżowanej we wnętrzu prawdziwej śmieciarki) bez wychodzenia z domu, a wirtualny spacer obejmuje aż 48 ukrytych elementów, takich jak filmy, gry, animacje i konkurs. Zwiedzając Miecię, uczestnicy mogą się dowiedzieć, dlaczego warto segregować butelki PET, jak wygląda proces ich recyklingu oraz co może powstać w wyniku ich przetworzenia. W 2019 r. dotarliśmy do ponad 300 tys. dzieci.
Problem odpadów to nie tylko plastikowe butelki, ale również inne opakowania.
To prawda. W przypadku opakowań naszych przekąsek czy chipsów podjęliśmy współpracę z wiodącymi organizacjami w tym obszarze, co pozwoli wdrażać najnowsze rozwiązania opakowaniowe na potrzeby naszych produktów. W Wielkiej Brytanii niedawno przeprowadziliśmy pierwszy ogólnokrajowy program recyklingu dla paczek chipsów, polegający na zamianie opakowań w mały groszek plastikowy, tzw. pelet, który następnie zostaje przetworzony na przydatne przedmioty, takie jak ławki czy słupy ogrodzeniowe.
Wiele mówi się o potrzebie wprowadzenia systemu depozytowego w Polsce, który pozwoliłby zwiększyć poziom recyklingu.
Jak wskazuje organizacja Petcore Europe, zrzeszająca ponad 500 firm z branży opakowaniowej, do recyklingu wciąż trafia zaledwie 30 proc. produkowanych w Europie tworzyw sztucznych. Dlatego właśnie w ramach rozszerzonej odpowiedzialności producenta uczestniczymy w wielu programach, które do tej pory przyczyniły się do stworzenia i sfinansowania systemów zbiórki opakowań plastikowych na terenie całego kontynentu, a ponadto bierzemy udział w programach mających na celu promocję i zaangażowanie konsumentów w proces zbiórki opakowań.
Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie produktów jednorazowego użytku wprost rekomenduje systemy depozytowe jako sposób na sprostanie wyzwaniu związanego z zanieczyszczeniem środowiska tworzywami sztucznymi. Mechanizm depozytowej zbiórki w skuteczny sposób realizuje podstawowy cel dyrektyw, czyli zmniejszenie wpływu jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Polska oraz pozostałe kraje unijne będą zobowiązane zapłacić 800 euro za tonę tworzyw sztucznych, jeśli te nie zostały poddane recyklingowi. W praktyce w skali roku może to oznaczać ogromne koszty. Receptą na szybkie i efektywne zminimalizowanie ewentualnych kar jest właśnie wprowadzenie systemu depozytowego.
Jak zmienia się świadomość konsumentów w czasie pandemii? Czy zwracają większą uwagę na to, w jakich opakowaniach kupują napoje?
Świadomość środowiskowa konsumentów zmienia się nie tylko ze względu na pandemię, ale też na postrzegane przez większość ludzi zagrożenia dla klimatu i naszego życia na planecie. Od pewnego czasu w przestrzeni społecznej funkcjonuje popularny termin „zero waste”, który w rzeczywistości odzwierciedla założenia gospodarki obiegu zamkniętego. Mimo że często mówi się o tym ruchu jako o modzie, nie uważam, aby miała szybko przeminąć.
Tegoroczny raport Cap Gemini dotyczący tego, w jaki sposób kwestie zrównoważonego rozwoju wpływają na decyzje konsumentów, wskazuje, że aż 79 proc. badanych dokonuje zmiany swoich preferencji zakupowych w oparciu o zagadnienia społeczne i środowiskowe. Wielu konsumentów w praktyce wdraża zachowania wywodzące się z zasad zrównoważonego rozwoju w codziennym życiu, np. poprzez zapobieganie marnotrawstwu żywności czy stosowanie wydajnych energetycznie urządzeń, a w odniesieniu do zakupów konsumenci tacy preferują produkty, które posiadają odpowiednie z punktu widzenia środowiska opakowania.
Wpływ na środowisko mają nie tylko opakowania, ale też energia używana do ich produkcji. Jakie są postępy w tej dziedzinie?
Dziewięć krajów europejskich, w których PepsiCo prowadzi swoją działalność, w tym Polska, już teraz korzysta w 100 proc. z energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych. W naszym kraju pozwoliło to zredukować emisje CO2 o 45 tys. ton. Oprócz tego stosujemy bardziej energooszczędne maszyny i urządzenia produkcyjne, zwiększamy ich wydajność, co powoduje, że wskaźnik zużycia energii na litr napoju spada, projektujemy nasze procesy wytwórcze w taki sposób, aby możliwe było odzyskiwanie określonych zasobów, w tym ciepła ze sprężarek czy chłodu z dwutlenku węgla. Zainstalowaliśmy testowo panele fotowoltaiczne w wybranych zakładach i rozważamy kolejne instalacje. Oprócz tego optymalizujemy trasy przejazdu naszych pojazdów, aby pokonywać mniej kilometrów, a przez to zmniejszać emisje CO2 do atmosfery, wymieniliśmy 2,5 tys. urządzeń chłodniczych w punktach sprzedaży na nowocześniejsze, co przełożyło się na mniejsze zużycie energii elektrycznej, a tym samym mniejsze emisje – nawet o 1,4 tys. ton dwutlenku węgla.
Opracowała Zofia Leśniewska