Lubimy wiedzieć, co się niebawem wydarzy, bo to daje nam poczucie panowania nad własnym losem. Tym razem jednak skala niepewności jest wyjątkowa i – co rzadkie – dotyka niemal wszystkich. Pracowników i pracodawców, konsumentów i przedsiębiorców, kredytobiorców i kredytodawców, zadłużonych i oszczędzających, rządzących i opozycję. Niepewność rodzi niepokój, bo obawiamy się czegoś niesprecyzowanego. Wiemy, że każde z możliwych, choć niepewnych, zdarzeń może zmienić radykalnie nasze życie i nasz świat. Miniony rok dał nam tego przedsmak, a o tym, jak to na nas wpłynęło, wiedzą najlepiej psychologowie i psychiatrzy. Coraz więcej osób nie radzi sobie z napięciem i niepewnością, o czym alarmowali w trakcie kampanii społecznej „Lęki Polaków”.
Czytaj także: I co jeszcze? Czyli co czeka świat w 2023 r. Zapnijcie pasy
Nasza niepewność źle wpływa też na gospodarkę, bo zasypywani niepokojącymi informacjami wstrzymujemy się z zakupami nie tylko dóbr trwałego użytku – mieszkań, mebli, elektroniki, samochodów – ale już nawet żywności. 60 proc. Polaków uważa, że w ciągu minionego roku ich sytuacja finansowa się pogorszyła – wynika z najnowszego badania GfK. Nawet w środku pandemii takie poczucie było o połowę rzadsze. Podobne wyniki przynosi cykliczne badanie „Radar konsumencki” ARC Rynek i Opinia. Listopadowy odczyt wskazuje, że do 56 proc. wzrósł odsetek osób uważających, że żyje im się gorzej niż przed rokiem.