Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Społeczeństwo

Co pomaga górnikom przetrwać?

Dr Tomasz Grzyb Dr Tomasz Grzyb Polityka
Zmagania chilijskich górników uwięzionych w kopalni złota to niepowtarzalne pole do obserwacji dla psychologii społecznej.

JEC: Górnicy zasypani w chilijskiej kopalni od momentu odnalezienia pod koniec sierpnia pozostają w świetnej kondycji, także psychicznej. Robią też wrażenie doskonale zorganizowanej i zintegrowanej grupy, której członkowie w obliczu dramatu nie tracą głowy. Z czego to wynika?

Dr Tomasz Grzyb: Nie znam specyfiki chilijskiego górnictwa, ale w Polsce górnicy to ludzie niebywale solidarni zawodowo, a solidarność zawodowa przekłada się na solidarność ludzką. W ich etosie zawodowym mieści się opowiadanie historii o podobnych przypadkach, zasypaniach, odnalezieniach po wielu dniach – można więc powiedzieć, że są przygotowywani na sytuacje trudne, wiedzą, że coś takiego może im się przytrafić. Taka wiedza pomaga nie wpaść w panikę i zachować nadzieję. Z drugiej strony, od kiedy nawiązano z nimi kontakt, nie mamy już do czynienia z takim typowym zasypaniem, które wiąże się z nieustającą niepewnością, lękiem i odcięciem od bodźców. Górnicy mogą komunikować się ze światem, z rodzinami, informować o swoich potrzebach, przekazywać, co myślą. Obejrzeli mecz Chile-Ukraina, w tych dniach dwaj z nich obchodzą urodziny. Wygląda na to, że przez najbliższe tygodnie będziemy oglądać serial o ich podziemnym życiu. Co oczywiście nie zmienia faktu, że ich sytuacja jest bardzo trudna.

No właśnie - wydaje się niemożliwe, aby 33 osobom zgromadzonym na 50 metrach kwadratowych udało się przetrwać kilkanaście tygodni bez konfliktów. Jaki przebieg mogą one mieć w tych okolicznościach?

Górnicy oprócz tego, że są bardzo solidarni, są też grupą silnie zhierarchizowaną. Kluczowy wpływ na pozycję ma wiek – starsi mają rację, pierwszeństwo itp. Kiedy do schronu zaczęto dostarczać im łóżka polowe, jako pierwsi skorzystali z nich właśnie najstarsi. Taka hierarchia jest bardzo pomocna w rozwiązywaniu konfliktów – bo pewnie w którymś momencie może do nich dojść.

Czego napięcia mogą dotyczyć?

Może kwestii fizjologicznych? Bo przypuszczam, że podział jedzenia, czy dóbr nie powinien przysporzyć trudności – ale fizjologia w przypadku tylu osób na małej powierzchni może być uciążliwa.

Psychologowie pracujący z grupami, gdy widzą, że nadchodzi moment, w którym może pojawić się konflikt, starają się zarządzać emocjami tak, aby skanalizować napięcia. Na przykład stawiają członkom zadania wymagające rywalizacji. Górnicy też są pod stałą opieką psychologów. Czy można się spodziewać podobnych działań?

Ja bym się na to nie zdecydował – jakieś próby zarządzania grupą mogłyby raczej wywoływać opór, postawę „co wy tam na górze możecie wiedzieć”. Ważniejsze jest raczej wspieranie przez dostarczanie informacji – coś na kształt codziennego serwisu: jak idzie akcja ratunkowa, gdzie jesteśmy, co słychać u rodzin – aby mężczyzni wciąż czuli, że nie są sami i nikt o nich nie zapomniał.

Silny dyskomfort u zasypanych musi też wywoływać poczucie braku wpływu na swoją sytuację.

Dlatego trzeba im pozostawiać jak największe możliwości wyboru, gdzie tylko się da. Niech zdecydują, co chcą zjeść, co poczytać. Poza tym oni jednak będą musieli się włączyć w akcję ratunkową - usuwać gruz powstający przy wierceniu szybu – i bardzo dobrze. Nawet, gdyby takiej konieczności nie było, należałoby wymyślić im zajęcie stwarzające pozory zaangażowania. Bez tego, rzeczywiście, ryzyko napięć bardzo by rosło.

Niezależnie od dramatyzmu tej sytuacji, jest ona chyba wymarzonym polem do obserwacji dla psychologa społecznego. Co pana najbardziej ciekawi w jej rozwoju?

Mamy pamiętniki i relacje osób, które spędziły dłuższy czas w całkowitym odosobnieniu. Szczególne i nowe w historii górników z Chile jest to, że pozostaną oni dłuższy czas w izolacji tylko fizycznej, zachowując niemal stałą łączność ze światem zewnętrznym. Nie było badań, które odpowiadałyby na pytania, co w takiej sytuacji może się dziać, jak te kontakty z ludźmi na powierzchni mogą wpływać na grupę, jak będzie się kształtować przywództwo, jak liderzy będą podtrzymywać swoją pozycję. Z tej perspektywy na pewno najbliższe miesiące dostarczą frapującego materiału.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną