Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Strasburg o neo-KRS. Polskę skarży sędzia Jan Grzęda

Europejski Trybunał Praw Człowieka Europejski Trybunał Praw Człowieka Vincent Kessler / Reuters / Forum / Forum
Wielka Izba Trybunału Praw Człowieka sądzi skargę sędziego z rozwiązanej KRS. To, że sądzi ją w pełnym składzie, oznacza, że sprawa ma szczególny charakter.

Od wyroku rząd nie będzie się mógł odwołać, jak zrobił w sprawie XeroFlor – Strasburg 7 maja rozstrzygnął, że Trybunał Konstytucyjny orzekający w składzie z dublerem nie jest sądem. Teraz będzie oceniał, czy rozwiązanie Krajowej Rady Sądownictwa naruszyło Europejską Konwencję Praw Człowieka.

Kolejna skarga po rozwiązaniu KRS

Dziś odbyła się rozprawa, w trakcie której – zdalnie – na pytania sędziów odpowiadały strony, przedstawiciele Rzecznika Praw Obywatelskich, który przystąpił do tej sprawy, i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Skargę złożył członek rozwiązanej KRS i sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Jan Grzęda. Reprezentują go adwokaci Mikołaj Pietrzak i Małgorzata Mączko-Barolak.

Sędzia Grzęda skarży się na to, że rozwiązując KRS, nie zapewniono mu prawa odwołania od tej decyzji (art. 6 i 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Nie jest jedynym sędzią KRS, który poskarżył się do Strasburga. Zrobił to w tym samym czasie Waldemar Żurek, ale jego sprawa została zakomunikowana polskiemu rządowi dopiero teraz. Oprócz naruszenia prawa do sądu i skutecznej drogi odwoławczej sędzia Żurek skarży się na naruszenie wolności słowa. Był rzecznikiem KRS i argumentuje, że usunięcie go było też formą uciszenia krytyki, jaką publicznie wygłaszał pod adresem działań władzy dotyczących wymiaru sprawiedliwości.

Neo-KRS nie wypełnia powinności KRS

KRS została rozwiązana w 2018 r.

Reklama