Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Koniec roku szkolnego. Nastroje bojowe, wręcz wrogie, a po wakacjach dopiero się zacznie

Uroczystość zakończenia roku szkolnego Uroczystość zakończenia roku szkolnego Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl
Tegoroczne spory można uznać za zwykłe przepychanki osób, które się różnią, ale lubią. Po wakacjach nie będzie już żadnej taryfy ulgowej, atmosfera jest niepokojąco wroga.

W roku szkolnym 2024/2025 rząd przy każdej okazji przypominał nauczycielom o „największych w historii podwyżkach wynagrodzeń” i domagał się wdzięczności. Czynił tak zarówno premier Donald Tusk, jak i ministra edukacji Barbara Nowacka oraz wiceministra Katarzyna Lubnauer. Działało to na pedagogów jak płachta na byka. Zamiast dziękować nauczyciele wskazywali, że podwyżki ani nie zatrzymały młodych w zawodzie, ani nie zmniejszyły liczby wakatów.

Nie powstrzymał się przed wypominaniem nawet Rafał Trzaskowski, gdy jako kandydat na prezydenta był pytany przez wyborców o edukację. Na jednym ze spotkań powiedział: „Przede wszystkim cieszę się, że mieliśmy do czynienia z podwyżką płac”. Nauczyciele jednak nie byli wdzięczni, tylko wściekli. Mieli bowiem wrażenie, że władza zamierza ograniczyć swoją aktywność w kwestii płac na przypominaniu, iż dobrze już było. Rządzący zapomnieli o zasadzie, że ludzie nie są wdzięczni za to, co już otrzymali, lecz pełni nadziei na to, co jeszcze mogą otrzymać. Niestety MEN nie dawał już nadziei ani na wyższe zarobki, ani na lepsze warunki pracy.

Za co mamy dziękować?

Podwyżki, którymi chełpi się ekipa Tuska, zostały wypłacone w marcu–kwietniu 2024 z wyrównaniem od 1 stycznia. Procentowo były rzeczywiście rekordowe (30 proc., a dla najmłodszych stażem nawet 33 proc.), jednak kwotowo niskie, gdyż przez osiem lat rządów PiS wynagrodzenia nauczycieli znajdowały się w stanie totalnej zapaści. Nauczyciel początkujący wciąż zarabia na poziomie zbliżonym do najniższej krajowej (wynagrodzenie minimalne 4 666 zł brutto, nauczyciel początkujący 4 908 zł), a gdy awansuje i otrzyma tzw.

Reklama