Resort pozostał głuchy na krytyczne uwagi ekspertów, nauczycieli i rodziców, i niezłomnie kontynuuje powrót do przeszłości.
Drodzy Rodzice, Nauczyciele, Dyrektorzy szkół, Przyjaciele, wszyscy, którym zależy na edukacji prześlijcie ten list dalej, protestujcie, nie dawajcie swojej zgody na złe zmiany – cofające nas do czasów PRL.
Reforma programowa obejmie wiele przedmiotów, ale tylko historia budzi takie emocje, że aż doprowadziła do głodówki.
W podstawówce w Sejnach 11-letni uczeń rozciął koleżance wargę. Między ojcem-strażakiem ogniowym a ojcem-strażnikiem granicznym rozgorzała prawdziwa wojna.
Z początkiem roku szkolnego do biura rzecznika praw dziecka wpłynęło pięć skarg od rozżalonych rodziców, że ich dzieci bez pytania kogokolwiek o zgodę zostały przeniesione do innej klasy – tej gorszej. Szufladkowanie uczniów, ponoć odwieczne, nasiliło się zdaniem pedagogów wraz z reformą systemu edukacji. Wbrew jej założeniom, bo przecież w państwowym szkolnictwie wszyscy mieli mieć równe szanse.