Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Wojciechowski? Mamy problem. Dziś rozdanie tek w Komisji Europejskiej

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski EAST NEWS
Ursula von der Leyen nie odrzuciła publicznie żadnego kandydata przedłożonego przez kraje Unii, choć kulisy rezygnacji Krzysztofa Szczerskiego pozostają tajemnicą. Dziś von der Leyen ogłosi podział tek. Janusz Wojciechowski, któremu ma przypaść rolnictwo, jest mocno zagrożony.

Przewodnicząca elektka Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opublikowała w poniedziałek propozycję składu nowej unijnej egzekutywy (nazwiska bez przydziału tek), która powinna zacząć pracę 1 listopada. Zgodnie z oczekiwaniami wśród kandydatów na komisarzy są wszystkie osoby, których nazwiska już wcześniej ogłosiły desygnujące je kraje. Von der Leyen miała na mocy traktatów prawo je odrzucić. Jeśli z niego skorzystała, to zakulisowo, podobnie jak jej poprzednicy na czele KE. Jean-Claude Juncker opowiada, że poprosił aż sześć krajów o podmianę kandydatów, ale do dziś nie zdradził szczegółów.

Czytaj też: Finowie szykują nowy budżet UE. Ile straci Polska?

Tajemnica rezygnacji Krzysztofa Szczerskiego

Jedynym krajem, który otwarcie zmienił kandydata, jest Polska. Stosunkowo wcześnie zgłoszony publicznie Szczerski w sierpniu ogłosił rezygnację, tłumacząc, że nie pasuje do zaoferowanej Polsce teki rolnej. Rząd tego samego dnia desygnował Janusza Wojciechowskiego. W tłumaczenia Szczerskiego w Brukseli mało kto wierzy, ale otwarte pozostaje pytanie, czy ta wymiana była samodzielną inicjatywą władz Polski, czy też „pomogła” w tym prośba von der Leyen. Nasi rozmówcy w Brukseli nie potrafią wykluczyć żadnej z tych opcji.

Polski rząd jako jedyny poinformował publicznie, jaką tekę Polakowi proponuje von der Leyen. I owszem, szefowa elektka KE prawie na pewno zaproponuje, by Wojciechowski (obecnie członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu) został komisarzem ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. Szkopuł w tym, że skład całej Komisji musi być zatwierdzony przez Parlament Europejski (głosowanie jest planowane na 23 października), który zwykle wymusza rezygnację co najmniej jednego kandydata za pomocą szantażu („zawetujemy całą Komisję, jeśli dany kandydat nie zostanie podmieniony”). Już teraz w Brukseli za mocnych kandydatów do utrącenia uchodzą Wojciechowski, Węgier László Trócsányi oraz Rumunka Rovana Plumb.

Czytaj też: Ursula von der Leyen – Matka Niemka z lewicowej prawicy

Janusz Wojciechowski może mieć kłopoty

Wojciechowski został w 2016 r. członkiem Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (każdy kraj wspólnoty ma tu po jednym przedstawicielu) mimo braku pozytywnej opinii Parlamentu Europejskiego. Chodziło m.in. o uwikłanie Wojciechowskiego w podważanie praworządności w Polsce. Zresztą prawdopodobnie udział w zmianach w polskim wymiarze sprawiedliwości już w przedbiegach spalił kandydaturę Szczerskiego.

Ponadto krytycy podnosili – opisywane wówczas przez „Gazetę Wyborczą” – niejasności co do rozliczeń kosztów europoselskich podróży Wojciechowskiego. Ten do dziś przekonuje, że chodziło o już wyjaśnione nieporozumienia, ale „Der Spiegel” odświeżył ten temat w ostatni piątek. Rzeczniczka unijnego OLAF (urzędu do zwalczania nadużyć finansowych) potwierdziła nam dziś, że sprawa rozliczeń podróży Wojciechowskiego wciąż jest badana. Nie oznacza to jeszcze – zastrzega – że oszustwa faktycznie były, a OLAF „w pełni szanuje domniemanie niewinności”.

Czytaj też: Czy Wojciechowski przetrwa przesłuchanie na komisarza

Ursula Von der Leyen, szefowa nowej Komisji Europejskiej, ogłosi propozycje podziału tek między kandydatów na komisarzy.ForumUrsula Von der Leyen, szefowa nowej Komisji Europejskiej, ogłosi propozycje podziału tek między kandydatów na komisarzy.

Giełda tek i zagadka praworządności

Podział tek był w ostatnich dniach tematem kilku kontrolowanych przecieków, które – jak co pięć lat – potwierdzą się tylko częściowo. Zwykle jedna trzecia takich list to ślepe strzały. Ale wydaje się niemal pewne, że Holender Frans Timmermans, który zachowa rolę I wiceprzewodniczącego Komisji, będzie odpowiedzialny za sprawy kryzysu klimatycznego i zrównoważonej gospodarki, czyli „zielonego dealu”. Natomiast Dunka Margrethe Vestager – druga z dwojga „głównych wiceprzewodniczących” – będzie nadzorować sprawy gospodarki cyfrowej.

Bardzo mocnych tek należy spodziewać się dla Francuzki Sylvie Goulard oraz Włocha Paola Gentiloniego (byłego centrolewicowego premiera). Hiszpan Josep Borrell już ma nominację szczytu UE na szefa unijnej dyplomacji, czyli z urzędu jednego z wiceprzewodniczących Komisji Europejskiej.

Zagadką pozostaje temat praworządności. Ostatnie przecieki oddają tę tekę Czeszce Verze Jourovej, ale – jak wynika z naszych rozmów – przynajmniej do ostatniej soboty ta kwestia była nierozstrzygnięta. W Brukseli przed paroma tygodniami mówiono o przymiarkach Łotysza Valdisa Dombrovskisa, ale jednocześnie nie ustały spekulacje, że rozważany jest także Belg Didier Reynders.

Po wtorkowym ogłoszeniu projektu podziału tek kandydaci będą mieć kilkanaście dni na szybkie doszkolenie się z powierzonej im tematyki (w „dokształcaniu” uczestniczą urzędnicy i eksperci KE), by potem jak najlepiej wybronić się podczas wysłuchań przez komisje europarlamentarne. Wysłuchania, po których europosłowie mogą zażądać podmiany kandydatów, są wstępnie planowane na pierwszy tydzień października.

Czytaj też: Kim jest nowa szefowa Europejskiego Banku Centralnego

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną