Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Łukaszenka głupio to przegra. Nie zauważy, skąd przyjdzie cios

Protest opozycji w Mińsku, 23 sierpnia 2020 r. Protest opozycji w Mińsku, 23 sierpnia 2020 r. Vasily Fedosenko / Forum
Łukaszenka jest sprytny, ale nie jest strategiem. Na końcu wygra w nim kołchoźnik – uważa Leonard Benardo, wiceprezydent Open Society Foundations George’a Sorosa.

SŁAWOMIR SIERAKOWSKI: Poza Białorusią ludzie dyskutują głównie o kwestiach geopolitycznych, a ludzie na Białorusi w ogóle nie mówią na ten temat. Mamy tu duży rozdźwięk. Jak sądzisz, dlaczego?
LEONARD BENARDO: Powodów jest kilka. Po pierwsze, Europejski Uniwersytet Humanistyczny – nie żeby służył ogromnej liczbie ludzi, niemniej kiedy istniał w Mińsku, był w stanie podnieść poprzeczkę krytycznego myślenia o sprawach całego świata. Nawet biorąc pod uwagę, że działa teraz w Wilnie i że są białoruscy studenci, którzy uczą się na nim zdalnie, to jego strata była ogromnym krokiem wstecz, jeśli chodzi o ogląd świata zewnętrznego na Białorusi.

To chyba ty napisałeś w Project Syndicate, że to miejsce, gdzie w 1991 r. aż 80 proc. głosowało za pozostaniem w Związku Radzieckim. Nie będzie nadużyciem powiedzieć, że krajobraz społeczeństwa obywatelskiego, które wyglądałoby poza swe bezpośrednie otoczenie, nie jest tam szczególnie gęsto zaludniony. To mocno kontrastuje z sytuacją w Rosji czy na Ukrainie.

Mam też wrażenie, że tzw. Zachód nie ma zielonego pojęcia o tym bolesnym ideowym rozdźwięku, o którym mówisz. No nie ma pojęcia! I tak naprawdę, jeśli czyta się różne rzeczy na ten temat, pewnie masz podobne wrażenie, znacznie ciekawsza jest lektura prasy rosyjskiej. Anglojęzyczna jest bardzo manichejska: albo za Rosją, albo przeciw Rosji, to dość żałosne. A jednocześnie jakoś interesujące, bo 30 lat po przełomie 1989–91 można byłoby się spodziewać, że wyciągnęliśmy wnioski z tego, jak krótkowzrocznie i powierzchownie myśleliśmy o socjologii

  • Aleksandr Łukaszenka
  • Białoruś
  • Rosja
  • Unia Europejska
  • USA
  • Władimir Putin
  • Reklama