W Londynie kończy się trzydniowy szczyt ministrów spraw zagranicznych państw grupy G7. Ameryka Bidena tworzy alians krajów demokratycznych przeciw ekspansji autokratycznych Chin i Rosji.
W poniedziałek obchodziliśmy swoje święto narodowe, toteż łatwo było przeoczyć, że w Londynie po raz pierwszy od dwu lat zebrała się grupa G7, określana dawniej mianem „najbardziej uprzemysłowionych krajów świata”, tj. przypomnijmy: USA i Kanada zza oceanu, z Azji Japonia i cztery kraje europejskie – Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy. Pierwszego dnia spotkania szefów dyplomacji i ministrów rozwoju na agendzie były szczepionki przeciw covid-19, a zwłaszcza to, jak pomóc krajom niezamożnym – to doraźnie najważniejszy problem światowy.