Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

„Europa od dekad nie widziała takich zbrodni”. Świat o masakrze w Buczy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Buczy, 4 kwietnia 2022 r. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w Buczy, 4 kwietnia 2022 r. Marko Djurica / Reuters / Forum
Zagraniczne media są zgodne w ocenie rosyjskich zbrodni. Piszą, że dokonując masowych mordów na cywilach, Rosjanie przekroczyli granicę między wojną a barbarzyństwem. I muszą za to odpowiedzieć.

Nawet w konflikcie tak czarno-białym i moralnie łatwym do oceny jak wojna w Ukrainie komentarze mediów nie były dotąd tak wyraziste. W poniedziałek trudno znaleźć jakikolwiek tytuł, który nie wzywałby do nowych sankcji na Rosję, większej pomocy militarnej dla Ukraińców i przede wszystkim nie opisywałby makabry w Buczy w tak jednoznacznie potępiającym tonie.

Europa nie widziała takich zbrodni od dekad

O „kontrolowanej egzekucji” ludności tego niewielkiego miasta pod Kijowem, które do ubiegłego tygodnia pozostawało pod rosyjską okupacją, pisze internetowy serwis stacji Al Dżazira. Cytuje świadków i mieszkańców, którym udało się przeżyć. Relacja jest surowa, niewiele w niej autorskiego komentarza. Portal podaje, że reporter na miejscu sam naliczył dziesięć ciał leżących wzdłuż jednej ulicy. Na koniec przypomina, że Ukraińcy oskarżają Rosjan o zbrodnie wojenne, ci zaś twierdzą, że relacje z Buczy to ustawka i prowokacja.

Na mimo wszystko stonowaną reakcję Białego Domu zwraca z kolei uwagę „Washington Post”. Dziennik cytuje szefa departamentu stanu Antony’ego Blinkena, który komentował, że zdjęcia z Buczy są jak „cios w brzuch”, ale wstrzymał się przed użyciem słowa „ludobójstwo”. Głos zabrał też Joe Biden. Powtórzył, że Putin to zbrodniarz i należy wytoczyć mu proces.

Reklama