Świat

47. dzień wojny. Rusza wielka ofensywa, a Putin z Baćką opuszczają stolice

Rosyjskie siły w okolicach Mariupola, 10 kwietnia 2022 r. Rosyjskie siły w okolicach Mariupola, 10 kwietnia 2022 r. Sergei Bobylev / TASS / Forum
Wygląda na to, że Rosjanie nie poprzestaną na małym okrążeniu, lecz szykują się do wielkiej bitwy na kilku kierunkach. Postawili wszystko na jedną kartę, idą na całość.

Wyłania się pomału rosyjskie ugrupowanie po przerzucie wojsk z Białorusi w kierunku na wschód. Pod Charkowem została 6. armia, która od prawie siedmiu tygodni nie jest w stanie zdobyć miasta ani nawet okrążyć go i odciąć od reszty kraju. Słynna 200. Peczengska Brygada Zmechanizowana siedzi na północny zachód stąd – to właśnie jej dowódca i część żołnierzy w Ukrainie zamarzła.

Na północ jest 25. Sewastopolska Brygada Zmechanizowana Gwardii, a nieco dalej na wschód – 138. Brygada Zmechanizowana Gwardii. To za małe siły, by mogły posunąć tu choćby o włos. Mają tylko wiązać wojska ukraińskie w rejonie Charkowa, to ich zadanie.

Czytaj też: Putin to notoryczny kłamca. Maskirowka Rosję zgubi

Rosyjskie jednostki rzeźnicze

Na główne natarcie na Izium rzucono 1. Armię Pancerną Gwardii, która rozwinęła dwie sztandarowe dywizje znane z parad na placu Czerwonym. Po wschodniej stronie do ataku szykuje się 2. Tamańska Dywizja Zmechanizowana Gwardii, a po zachodniej – 4. Kantemirowska Dywizja Pancerna Gwardii. Obie tylko częściowo uzupełniono. Ta ostatnia ma w linii poza oddziałami wsparcia pułk czołgów i pułk zmechanizowany. W drugim rzucie są 47. Niżnodnieprowska Dywizja Pancerna Gwardii i 3. Wiślańska Dywizja Zmechanizowana Gwardii. Cztery pełne dywizje, potężna siła. Problem w tym, że jeśli wszystkie wepchną się na jedyną drogę na Słowiańsk i Kramatorsk, to znów zakorkują sobie drogę zaopatrzenia. Już widzę, jak dwie najsłynniejsze dywizje stają bezradnie bez paliwa i amunicji niczym wyrzucony na plażę wieloryb.

Wygląda na to, że stacjonująca nieco bardziej na północ 20.

Reklama