1201. dzień wojny. Rosjanie skutecznie rekrutują do armii. Zachętą ruble i legendy o bohaterach
Tym razem Ukraina przeprowadziła silny atak dronowy na cele wojskowe w Rosji, trafiając m.in. zakłady azotowe w Tule, produkujące komponenty do materiałów wybuchowych. Tuła, w czasach słusznie minionych znana z samowarów, tak naprawdę jest miastem przemysłu zbrojeniowego. Produkowano tam m.in. pistolet TT, popularną „tetetkę”, czyli Tulskij Tokariew. Znajduje się tam biuro konstrukcyjne KB Priborostrojenia z własnymi zakładami produkcyjnymi, a wcześniej wytwarzano tam wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe. Z kolei trafione Zakłady Chemiczne „Azot” wytwarzają komponenty materiałów wybuchowych, ładunki miotające i komponenty paliwa rakietowego. Po trafieniu w zakładach wybuchł pożar, Rosjanie ogłosili natomiast, że zestrzelono nad Rosją 61 ukraińskich uderzeniowych bezpilotowych aparatów latających, ale donosi się o 11 eksplozjach po trafieniach w różne obiekty.
Trafiono również teren zakładów Hydromasz w okupowanym przez Rosjan Melitopolu. Zakład nie pracuje od 2022 r., ale przypuszczalnie na jego terenie zorganizowano dużą bazę remontu sprzętu bojowego. A trafiony pod bazą lotniczą Engels skład paliwa pali się już trzeci dzień.
W Ukrainie odnaleziono mało uszkodzony dron Gerań 2, którego głowica bojowa nie eksplodowała. W najnowszej wersji montuje się 90-kilową głowicę bojową. W układzie nawigacyjnym była ukraińska karta SIM do logowania się do ukraińskiej sieci telefonii komórkowej, ale jakie dokładnie jest jej przeznaczenie (transmisja obrazu z minikamery?), tego nie wiemy.
Na frontach większych zmian nie ma, choć tradycyjnie już wszędzie toczą się dość zacięte walki, jednak bez zmian godnych odnotowania.